Zapomniany przez władze bazarek przy Majewskiego świeci pustkami i jest z oszczędności zamknięty Nie mniej jednak przyroda jest silniejsza niż wola administratora i bezczelnie kwitnie tam gdzie nie powinna. Gołym okiem widać ,że tym terenem nikt od miesięcy nie stara się zaopiekować . Czyżby przyjęto zasadę –nie przynosi zysków to nie jest wart nakładów? Stojąc i świecąc pustkami marnuje się, choćby ławka o którą parę podwórek w okolicy może tylko pomarzyć . Wiem ,zaraz odezwą się Ci co sądzą ,że wystarczy tylko chcieć i ławki by już dawno stały na podwórkach ,tak jak u innych . Niestety pewna część podwórek ma dziwnych przedstawicieli wspólnot ,którzy myślą że zawsze będą młodzi , sprawni i bogaci w samochody którym więcej uwagi poświęcają niż osobom starszym i schorowanym z ich sąsiedztwa. Na dokładkę, nie wierzą w sprawność Policji i Straży Miejskiej i wolą sztucznie unikać problemów.
