Gdy w latach 70. w telewizji emitowano serial Czterdziestolatek ulice pustoszały. Każdy chciał poznać losy rodziny Karwowskich, a przede wszystkim głowy rodziny, Stefana, inżyniera budującego m.in. Trasę Łazienkowską, który wszedł właśnie w kryzys wieku średniego. Nie tylko Warszawa, ale i cała Polska obserwowała jego nieudany romans na boku, kolejne próby rzucenia palenia, obsesję na punkcie zdrowia lub problemy z dziećmi. Teraz Czterdziestolatek ma mieć swoje rondo w Warszawie - informuje Gazeta.pl. Jest to propozycja radnych PO, którzy we wniosku napisali, że serial i osoba głównego bohatera wywarły niewątpliwie ogromny wpływ na życie mieszkańców Warszawy, Polaków oraz że Czterdziestolatek kojarzony jest ze strategicznymi obiektami miejskimi Warszawy, w tym z dworcem PKP Warszawa Centralna . Projekt w sprawie nadania skrzyżowaniu nazwy Rondo Czterdziestolatka znalazł się już w porządku czwartkowej sesji rady miasta, do tego z pozytywną opinią Komisji Nazewnictwa. Rondo czterdziestolatka znalazłoby się na skrzyżowaniu Alej Jerozolimskich, al. Jana Pawła II i ul. Chałubińskiego, przy dworcu Warszawa Centralna. Ten pomysł nie wszystkim się jednak podoba. Przeciwni są włodarze dzielnic Śródmieście i Ochota. Radni Ochoty mają swoja propozycję nazwy dla ronda, poza tym są przeciwni nazywaniu tego miejsca imieniem osoby fikcyjnej. Natomiast radni Śródmieścia nie wyjaśnili dlaczego Czterdziestolatek im się nie podoba. W najbliższy czwartek dowiemy się czy inżynier Karwowski będzie miał rondo swojego imienia. Jesteście za? źródło: http://wawalove.pl