W ogólnopolskim konkursie pn. Wydarzenie Historyczne Roku organizowanym od 7 lat przez Muzeum Historii Polski, drugą nagrodę w finałowej rozgrywce zdobyło Państwowe Muzeum Archeologiczne z Warszawy za przeprowadzone prace wykopaliskowe na terenie Reduty Ordona ,w wyniku których odnaleziono dziesiątki szczątków walczących żołnierzy pogrzebanych w Reducie, a także wydobyto fragmenty umundurowań, broń, rzeczy osobiste , ostatecznie potwierdzając, iż sławna z wiersza Adama Mickiewicza Reduta 54 znajduje się przy ul. Na Bateryjce - na Ochocie . W uroczystej gali konkursowej zorganizowanej w Pałacu na Wodzie w Łazienkach Królewskich uczestniczyli m.in . szef Kancelarii Prezydenta RP, wiceminister resortu kultury i dziedzictwa narodowego, wiceprezydent Warszawy, tym samy podkreślając rangę wydarzenia. Do satysfakcji z nagrody mają oczywiście także prawo mieszkańcy dzielnicy Ochota oraz rozsiani po całym kraju pasjonaci historią Polski wspierający ideę ochrony Reduty Ordona. To właśnie te osoby - na apel i prośbę Stowarzyszenia Reduta Ordona - od kilku lat pomagają w społecznym porządkowaniu otoczenia postawionego tam pamiątkowego głazu-pomnika i krzyża, pod którym odbywają się uroczystości poświęcone pamięci i bohaterskich obrońców Reduty i Warszawy z września 1831 roku przed rosyjską agresją. Niestety, teren Reduty Ordona od dziesiątków lat straszy swoim wyglądem - jest de facto dzikim wysypiskiem śmieci, przygodną toaletą dla przechodniów, parkingiem samochodów stawianych na szczątkach i prochach żołnierzy obu walczących armii, co oczywiście budzi sprzeciw Polaków wrażliwych na tak niebywałą profanację Miejsca Pamięci Narodowej. Uchwałą nr 102/XX/08 z 4 lutego 2008 roku Rada Dzielnicy Ochota jednogłośnie zobligowała Maurycego Komorowskiego, Burmistrza Ochoty, do niezwłocznego złożenia wniosku do stołecznych służb konserwatorskich o wpisanie Reduty Ordona do Rejestru Zabytków prawem chronionych. Niestety, Burmistrz złamał polskie prawo i wniosku nie sporządził. Przeciwnie. Kilka miesięcy później Muzułmanie uzyskali od Dzielnicy pozwolenie na budowę Meczetu na obszarze Reduty w sąsiedztwie działki hiszpańskiego dewelopera planującego wzniesienie na Reducie apartamentowców, biurowców, itp .Pikanterii zaistniałej sytuacji dodają wspomniane wykopaliska archeologiczne, które oprócz wydobytych artefaktów nadały siłą rzeczy temu obszarowi miano międzynarodowego cmentarza wojennego - w świetle polskiego prawa również wymagającego ochrony. Czy wydobyte dotąd szczątki ludzkie, których na Reducie spoczywa o wiele więcej, zdobyta nagroda w ogólnopolskim konkursie przez archeologów i zainteresowanie Redutą w kraju i za granicą skłoniły władze Dzielnicy Ochota i Warszawy do podjęcia zadania ochrony Reduty ? Od 2008 roku do maja 2014 roku minęło 6 zmarnowanych lat . Rezultat ? Meczet zostanie lada dzień otwarty, apartamentowce staną na ludzkich kościach , a Reduta nadal wygląda jak wysypisko śmieci. Zaś Stowarzyszenie Reduta Ordona jest coraz bardziej uważane w Urzędzie Dzielnicy Ochota za pierwszoplanowego wroga administracji. Burmistrz Maurycy Komorowski nie może darować, iż ośmieszył się w mediach składając wiązankę kwiatów przy ul. Mszczonowskiej, w miejscu gdzie Reduty nigdy nie było, fundując tam tablicę z napisem, że Reduty tu nigdy nie było. Komu więc się Dzielnica pokłoniła ? Można odnieść wrażenie ,iż Reduta Ordona jest na cenzurowanym Dzielnicy .Jak bowiem można określić fakt pokrycia pod koniec kwietnia br. znacznych połaci Reduty ponad dwumetrową warstwą gliny i piachu, co ewidentnie utrudni i podniesie koszty planowanych dalszych prac archeologicznych. Ten symboliczny śmiertelny całun gliny mówi właściwie wszystko o gospodarzach Dzielnicy i ich stosunku do tak ważnego dla Polski Miejsca pamięci Narodowej. Artur Nadolski.