Reklama

Festiwal Streetfoodu na Ochocie był czy nie był?

20/05/2025 01:59

Był, ale jakby go nie było i to się ciśnie po frekwencji, jaka zauważyłem podjeżdżając tam ze trzy razy w rożnych porach dnia. Piąty raz został zorganizowany na Ochocie i tym razem z najgorszym skutkiem. Kogo by nie zapytał to nie był zadowolony z efektów frekwencji. Może to ta pogoda wystraszyła potencjalnych klientów albo może zbyt mała liczba wystawionych atrakcji. Może i też powalające ceny, (choć zależy, dla kogo). Część Ochoty jest bardzo majętna, ale tacy nie będą wystawiać się na wiatr i deszcz i jeszcze za to płacić. Na frytki to oni wola pojechać na Starówkę do renomowanej restauracji z certyfikatem najjaśniejszej kucharki w Polsce. Tutaj oferuje się mniej wykwintne smaki jak sam wraz dla klasy średniej na dorobku z kredytami przekraczającymi możliwości przeciętnego śmiertelnika. Podejrzewam, że na Wilanowie nie byłoby takiego problemu z frekwencją. Piszę ten artykuł podczas ciszy wyborczej, ale przypominam sobie dyskusję na Fb "Otwarta Ochota " gdzie można było i przeczytać taką opinię - "A mi jest obojętne kto rządzi w Wawie . Ważne by komunikacja działała były sklepy i była praca bym mógł tu żyć i mieszkać . Ani mnie włodarz nie kręci ani nie ziębi nie podniecam się każdym słowem a od polityki stronie" No cóż wszystko w dzisiejszym świecie jest polityką i część ludzi tego nie chce przyjąć do świadomości. Nie wiem czy to wygodnictwo czy brak inteligencji nawet w tym przypadku jak festiwal streetfoodu jest polityka. Gdzie? Ano drodzy Państwo, ktoś musiał to zorganizować - kasa, ktoś rozpropagować-kasa, ktoś wydać stosowne zezwolenia-kasa, Sanepid opinię-kasa, przygotować stanowiska w przyłącza energetyczne-kasa, sanitariaty wystawić-kasa, podpisać umowę z firmą sprzątającą -kasa, wynająć parasole stoliki, ławki -kasa, zainstalować dodatkowe filtry, aby nie dymić, bo konkurencja obok zaraz zgłosi do Ochrony Środowiska- kasa, wynająć sprytną księgową, która na kilogramy kiełbasy oszuka fiskus -kasa, pośrednik firmy -kasa, kucharz -kasa, kupić w jakiejś podłej hurtowni produkty -kasa, ZUSY KRUSY PITY, CITY i inne haracze opłacić i ile powinien ten biedny ziemniak kosztować jakby chciał sprawiedliwie wszystkich pasożytów obdzielić? Tak, więc czy chcecie czy nie to i tak uczestniczycie w tej polityce dojenia jedni drugich i w podatkach łożycie na tych, co Wam szkodzą i myślicie, że nie mieszacie się? Wstajecie, rano i już jak gotujecie wodę na kawę czy herbatę -podatek, idziecie do łazienki podatek, na, pasozytów, co się zabawiają, w politykę i mienią się zbawcami narodu.

Czytaj również:








Zobacz także:






 

Aktualizacja: 20/05/2025 06:30
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do