Przy ulicy Włodarzewska 67 A, B, C, D, E stoi sobie spokojnie na terenie placu zabaw pomniki upamiętniający smutne wydarzenie z Powstania Warszawskiego. Postawiony był przez jednego z mieszkańców najbliższej okolicy po cichu gdyż czasy, w których powstał nie były aż tak liberalne a w szczególności dla opozycji do komunistów. Stał sobie spokojnie przy polu kapusty na skraju wykopu kolei Radomskiej. Przyszły czasy dobrobytu i budowy w ekskluzywnych osiedli przy Włodarzewskiej i pomnik musiał być jakoś wkomponowany tak, aby nie przeszkadzał nowym mieszkańcom. Przy okazji tej budowy wyszło to, że teren ten był przeznaczony na budowę długo planowanej i do dzisiaj niezrealizowanej obwodnicy. Władze Ochoty i Włoch dogadały się, że szybko Ochota zapomni o tym pomniku a Włochy postawią oficjalną replikę(lub inaczej podróbkę). Głupio to wyszło gdyż część starszego pokolenia jeszcze żyje i pomimo swoich przypadłości wiekowych to jeszcze pamięta, co było pierwsze i co jest ważniejsze? Dzięki szczęśliwemu splotowi wydarzeń i zmiany we władzach dzielnicy pomnik ten wrócił do łask i postanowiono go lekko wyremontować i uhonorować uroczystościami pod nim kombatantów, władz dzielnicy, przedstawicieli wojska i Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. [middle1] Niestety długo to nie trwało, władze się zmieniły a poprzednie jakoś nie były otwarte na pomysły Pawlonka i nie zrobiono porządku z ogrodzeniem z sąsiadami. Ostatnio przejechałem się tam w odwiedziny i aż mnie zamurowało jak zobaczyłem nieudolne próby wymiany siatki. Zastanawiam się, kto teraz w naszej rzeczywistości zarządza, projektuje i wykonuje proste prace? Czyżby wszyscy pokończyli studia on-line za pomocą cichych przelewów bankowych? Czy może fachu się uczy na You Tube, gdzie wszystko wykonuje się w kilka sekund? To, co ujrzałem to sam nawet po przysłowiowym „po pijaku” byłbym nie zrobił. Widać chęci były, ale wyszło, co wyszło, co udokumentowałem na zdjęciach. Czy zleceniodawca jest już z siebie dumny i w CV przypisuje sobie dbałość o miejsca pamięci? Czytaj również: Zobacz także: Żegnaj Anno Zobacz także: Dąb Gabriel powolutku rośnie Zobacz także: Odwieczne pragnienie pokoju to nie to samo co upamiętnienie ofiar niemieckich zbrodni Zobacz także: Staw w Parku Malickiego - gdzie te kaczki mają pływać? Zobacz także: Wieczór pełen wzruszeń i pięknych wspomnień Zobacz także: Nowa siedziba pogotowia na Ochocie już otwarta! Zobacz także: OPS z Majewskiego 3 dba o rowerzystów Zobacz także: Park Korotyńskiego nie daje spać. Mieszkańcy domagają się skutecznych działań Zobacz także: Warsztaty konsultacyjne Razem zmieniamy podwórko Zobacz także: Policja poszukuje złodzieja! Zobacz także: Stefan Banach lekko uszkodzony Zobacz także: O otwarciu Skry raz jeszcze Zobacz także: Reduty Ordona wysprzątana