Żeby tylko, choć troszkę rozkręcić, ponownie wstydliwy temat, którego władze nie zauważają piszę. Nawet, jeśli tylko o swoich problemach zamieszkiwania na Ochocie. Ktoś powie „a co mnie obchodzą jego problemy? –Otóż wyjaśniam – Pawlonek żyje w bloku i gdyby zagłębić się w jego dokonania życiowe, można określić go patologią. Tak, przyznaję się do pewnych niepowodzeń. A Wy czytelnicy wszyscy jesteście kryształowi? Czy tylko brak Wam odwagi? Mieszkacie w klatkach, w których podobno niewiele możecie. Albo wolicie nie móc. Miałem plagę pluskiew (po ponad 1, 5 roku chyba wygrałem tę walkę) a teraz, kolejna i dziwna plaga nadeszła- mysz grasowała na 8 piętrze. Staram się pilnować porządku, ale nie jestem w stanie wszystkiego zabetonować i odciąć swoje mieszkanko od sąsiadów. Zgłaszałem problem z pluskwami i niestety, wspólnota nie widzi problemu, a jak już zobaczyła, że ma problem, to mieszkańcy nabrali wody w usta i wolą po cichu „odczyniać” deratyzację z Gogola wziętą. Ciekawy jestem, kiedy „dojrzeją „ i zrozumieją, że pojedynczo, to walka nawet z niemieckimi wiatrakami jest na pozycji przegranej. Znowu miłośnicy kotów i ich rozwoju cywilizacyjnego… Czy czasami nie przesadzają z tą opieką skoro myszy już w blokach docierają do 8 piętra? Ja, co prawda kotom się nie dziwię – skoro ludzie tonami im gotowe jedzenie znoszą, to po kiego grzyba ma taki kot tyłek sobie zawracać i ganiać za jakimiś tam myszami? Zresztą jak obje się jakiś kotek wynalazków wraz jakimiś dopalaczami to prędzej za psami będą ganiać a nie za jakimiś małymi szkodnikami. Niby człowiek jest najsilniejszym i najmądrzejszym ssakiem, a tutaj w obliczu plagi, bezradny i dający się naciągać na różne mało skuteczne nowinki. Problem narasta i będzie narastał, dopóki nie zaczniemy przyznawać się i wspólnie walczyć z takimi plagami. Wiedzą o tym firmy zajmujące się takimi usługami i część z nich nawet przyznaje rabaty jak, większa ilość ludzi z bloku wyrazi chęć „odrobaczania mieszkań” a ma to sens jedynie wtedy, gdy odbywa się całościowo i w tym samym czasie. Są też firmy, które i napędzają koniunkturę, ale miejmy nadzieję, że jest ich znikoma ilość. Przecież taka plaga, tak szybko Warszawą zawładnęła jak niedawno w tym pięknym Paryżu walczyli i walczą. Czytaj również: Zobacz także: Najlepsze pierogi na Ochocie są...? Wyniki plebiscytu! Zobacz także: Debata o bezpieczeństwie w Dzielnicy Ochota. Zobacz także: Zielona granica pomiędzy Ochotą a Włochami ? Zobacz także: O.S.T.R. na Ochocie Zobacz także: Wojsko szykuje na nas zasadzki? Zobacz także: Gastronomiczna Ochota - Bar Smak i jego kapusta zasmażana Zobacz także: OCH Dzielnia to dobre miejsce do pomagania innym Zobacz także: Skwer Słoneczny oświetlony piękną choinką Zobacz także: OCH Dzielnia to dobre miejsce do pomagania innym Zobacz także: Zabłysła choinka na Placu Narutowicza[FOTOREPORTAŻ] Zobacz także: Ławki na podwórkach? Mieszkańcy są zdecydowanie za! Zobacz także: Rakowiec pod napięciem? Zobacz także: Policja prosi o pomoc! Zobacz także: Tomek skończył 100 lat Zobacz także: Była sobie budka Zobacz także: Rada Seniorów na Ochocie wybrana