Reklama

Obaliło się –niech leży cz.2

28/05/2025 02:06

Niedawno opisywałem drzewo z ulicy Pawińskiego, które na niewielkim wietrze połamało się i spokojnie leży sobie ponad dwa tygodnie. Teraz dodam krótką wzmiankę praktycznie z tego samego rejonu Pawińskiego tylko, że ze skwerku przy Dickensa. Tam drzewo widać jakaś „zaprzyjaźniona firma” oszacowała całe drzewo, że „zagrażało”(nie wiem, komu) i w ciągu dwóch dni pocięła na kawałki i wysprzątała tak, że śladu już nie ma. Zastanawiam się, dlaczego dwa przypadki a jak różne procedury zadziałały? Można podejrzewać w pierwszym przypadku nieprzewidziany wypadek przyrody a więc –wnikliwe dochodzenie, –dlaczego i czy nie było tam jakiegoś zaniedbania. W przypadku szybkiej i sprawnej interwencji to można podejrzewać, że zadziałało szybkie ukrycie tego, że drzewo mogłoby jeszcze egzystować, ale nietrafnie wytypowane, więc wstydliwe pozostałości trzeba było szybko ukryć. Na zdjęciach widać, że większość konara i gałęzi raczej zdrowa. Mimo wszystko pozostawiono karpę, która też może zaświadczyć, że nie było tak chore, że trzeba było je natychmiast unicestwić. Pozostaje w tych przypadkach zadać podstawowe pytanie, – kto naprawdę odpowiada w Dzielnicy za stan drzew?

Czytaj również:











 


Aktualizacja: 28/05/2025 06:25
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    zzx 2025-05-29 05:51:11

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    jerzy_2005@vp.pl 2025-05-29 11:02:15

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do