Chyba najlepszy i najspokojniejszy park na Ochocie, gdzie raczej nie przewalają się tłumy spragnionych parad wśród ciekawskiej gawiedzi. Nie jest to zbyt duży park, ale za to okoliczne osiedla też mają dość ciekawe podwórka, co czyni tą okolicę naprawdę przyjazną dla szukających ciekawej przyrody, ciszy i spokoju mieszkańców. Żeby nie było zbyt cukierkowo to ten park ma i swoje problemy. Pomimo tego, że dno tego stawiku jak dobrze pamiętam lata sześdziesiate było betonowe to od lat po remoncie jak zaczęła się tam rozrastać roślinność wodna nikt tego raczej nie kontrolował. Kiedyś na tym terenie jak były pożądane zimy można było tam na łyżwach trenować a latem i popływać. Lata mijały społeczeństwo stało się bardziej wymagające- baseny, lodowiska, więc przyroda zajęła się tą luką, jaka powstała po zaniechaniu tego rodzaju użytkowania. Mamy, co mamy tyle tej zieleni, że już miejsca na wodę brakuje. Do tego doszła moda na niekoszenie trawy, więc zarasta pod ławkami powodując szybsza próchnicę desek. Co prawda w niektórych częściach miasta koszą tak niemiłosiernie, że trawy już tam nie uświadczysz tylko Mongolskie stepy lub Kalifornijską pustynię. Więc z dwojga złego wolę trawę niekoszoną. Czytaj również: Zobacz także: Ochockie obchody wybuchu Powstania Warszawskiego Zobacz także: Czy to koniec targowiska przy Majewskiego? Zobacz także: Spotkania z bajką w ochockich parkach Zobacz także: Parkowanie przy Białobrzeskiej Zobacz także: Wiadomo jak będzie wyglądała Nowa Skra Zobacz także: Reduta Kaliska na razie się broni Zobacz także: Ochockie Lato Teatralne 2023 Zobacz także: Przyjazd dzieci z Ukrainy Zobacz także: Co dalej z rozbudową Archiwum Akt Nowych? Zobacz także: Wypożyczalnia sprzętu sportowego w Chono Lulu Zobacz także: Powstanie przedszkole przy ul. Krakowiaków Zobacz także: Nagrody dla najlepszych uczniów wręczone. Zobacz listę laureatów! Zobacz także: Na Korotyńskiego w dziwnych miejscach postawili ławki