Nie dopiszę, ze Boże gdyż mam z nimi wojnę rzekomo wygraną, ale z powodu doświadczenia nie twierdzę, że całkowicie wygraną. Walczę od ponad półtora roku i nie raz już myślałem, że wygrałem,. Niestety mieszkam w bloku, gdzie ponad połowa to Państwo właściciele, którzy pouciekali, ale mieszkania dzierżawią, (czyli wynajmują).Jako, ze jest głód mieszkaniowy to i występują w tym bloku też i pustostany, z których od lat nic się nie dzieje i nie wiem nawet czy ktoś takie lokale opłaca? Niestety nie jestem wścibski i nikomu nie będę zaglądał do mieszkań i alkowy. Skutki takich pustostanów są ewidentne dla mnie niesprzyjające. Ponieważ odrobaczam a one szybko znajdują na chwilę spokojna przystań i rurami i innymi szparami(nawet poprzez gniazdka elektryczne) wyjeżdżają sobie na ‘wakacje” po to by za dwa do 4 tygodni spokojnie sobie powrócić. Zaczęło się u mnie prozaicznie i pewnie jak w większości u Państwa. Cisza spokój a tutaj na klatce schodowej ogłoszenie o odrobaczaniu. Jako sezon urlopowy (wyjazd planowany) a u mnie czysto, więc ignorancja. Po powrocie za kilka tygodni sąsiadka potrzebuje pomocy, aby zrobić jej w kuchni porządek gdyż w kuchni wyłażą karaluchy. W trakcie zabezpieczania jej ekranu przyznała się, ze miała wcześniej pluskwy i skorzystała z tego, że w bloku odrobaczali powierzchnie wspólne i przy okazji taniej u niej zrobili. Pomogło, ale za to gatunek się zmienił a u mnie po tygodniu się pojawiły. Co ja nie próbowałem, zacząłem studiować w gogle, czym przepędzić gdyż nagle nie stać mnie było wywalić ponad1000zł, aby zabezpieczyć jednorazowo (a to i tak nie da się na raz) 3 pokoje kuchnia i łazienka wraz z dwoma małymi przedpokojami. Zgłosiłem to do administratora i niestety ponownie nie robili akcji w całym bloku a to by się przydało gdyż skuteczność była by większa , ale…… No właśnie, ale, tak to jest jak mieszkasz wśród mało rozgarniętych właścicieli, co to wolą nie widzieć problemu i udawać , że u nich nie ma . Zresztą nawet firmy czy kominiarska, czy gazownicza, musi straszyć paragrafami i po 3 terminy dawać, aby dostać się do kilku albo kilkunastu mieszkań, a co dopiero zmusić pseudo właścicieli do zapłacenia choćby symbolicznej kwoty za odrobaczenia całego budynku(hurtowo taniej). Zastanawiam się z skąd nagle tak się pojawiły? Parę miesięcy tylko jak ogłoszono, że we Francji i w Paryżu to istna plaga (ja nie wyjeżdżałem) Walka trwała bez przerw gdyż drobne zwycięstwa były tylko kilkudniowe i dopiero po półtora roku już cud się stał –ponad 2 miesiące bez śladu małego potwora. Mimo tego topora wojennego w postaci trucizn afanisept pylisty, wcześniej bomby dymne nawet po jednej na każdy pokój, inne trucizny w płynie i wynoszenie się z domu na cały dzień, olejki eteryczne typu lawenda, mięta pieprzowa, eukaliptus, trawa cytrynowa, elektroniczne urządzenia emitujące ultradźwięki, w szafach saszetki z lawendą po 10 sztuk ostatnio też zapach geranium dodawany i dopiero teraz zapanował spokój. Lecz nie jestem naiwny i podejrzewam, że zaraz odnowa trzeba będzie znowu zlewać chemią podłogi, ściany, sypać pyliste proszki wokół siebie, bo skoro w bloku, w którym nie zrobi się całościowego odrobaczania to te pasożyty gdzieś tam przeczekają i zaraz znowu się rozplenią. Cóż 21 wiek a tutaj robactwo, które powraca –ostatnio w tym bloku było na początku lat 70 tych zeszłego wieku. Tylko wtedy ludzie byli bardziej zdyscyplinowani i długo taka plaga nie trwała. Teraz zobaczymy? Kiedy Państwo właściciele, dojrzeją, że to wspólny problem nie tylko jednostek i to rzekomo patologii? Czy dlatego się wiecznie wstydzicie i unikacie innych ludzi i sąsiadów? Czytaj również: Zobacz także: Kasia Glinka może być dumna ze swojej szkoły Zobacz także: Płatne parkowanie - dziwna plaga kradzieży tablic rejestracyjnych Zobacz także: Napad na Grójeckiej - sprawca ujęty Zobacz także: Budowa hali na Skrze - czytelnicy są zdecydowanie na tak Zobacz także: Stojaki rowerowe stają się magazynami złomu Zobacz także: Burmistrz Sławek Cygler planuje kolejne ulice szkolne Zobacz także: Ochocki Charlie Chaplin Zobacz także: Maraton Warszawski oczami zamykającego Zobacz także: Park Pięciu Sióstr zamienia się w noclegownie Zobacz także: Ratunek przyszedł w samą porę Zobacz także: Szpital na Barskiej - to będzie trzęsienie ziemi Zobacz także: Placyk Pod Skrzydłami i jego niewykorzystane możliwości Zobacz także: Uwaga! Od poniedziałku zwężenie Alej Jerozolimskich Zobacz także: Racławicka 152 - oddajcie dzieciom kosze Zobacz także: Beata Kozakiewicz - Roguska i jej rysowana historia IV Obwodu AK Zobacz także: Mieszkaniec złożył zawiadomienie sam na siebie