Mija już około 10 miesięcy od kiedy ukonstytuowała się Komisja radnych dzielnicy w sprawie zasadności stawiania słupków na dzielnicy . W skład komisji weszli radni prawie wszystkich opcji występujących w naszej dzielnicy . Pewnie dlatego , że wszyscy –więc odpowiedzialność za działanie i brak widocznych efektów , wszyscy ponoszą – czyli nikt . Tak to już jest w polityce, że jak koalicja przejmuje jakieś działanie to musi ona dłuuuuugo trwać . Każdy musi się przy temacie politycznie „ogrzać „ postawić jakiegoś bezsensownego focha ,aby reszta widziała, że z takim osobnikiem trzeba się liczyć , poklepać długo o trudnościach i rozejść się po domach . Zresztą wszyscy swoi ,więc kto zmobilizuje do działania? Normalnie po 9 miesiącach przeważnie kobiety rodzą, a tutaj prawie 10 miesięcy i nic nie widać . Może z okazji 1 kwietnia jakieś sprawozdanie znajdzie się gdzieś w przepastnych czeluściach Internetu i tak ukryte aby ciekawscy nie dokopali się do tych efektów . Ja od momentu zaistnienia takiego „bytu” na dzielnicy ,nic nie zauważyłem, żeby coś ubyło słupków . Czyżbym był ślepy ?
