Czegoż to nie wymyśli zaradny deweloper, aby dobrze sprzedać swój produkt . Namnożyło nam się w ostatnich latach sporo podobnych oaz, will i- parków kameralnych, apartamentowców i co sobie zażyczy potencjalny kupiec. Każdemu wolno marzyć o odrobinie luksusu i na tym pragnieniu większość bazuje tworząc to nowe budowle w i tak już zagraconym miejscu. Ulica Włodarzewska i okolice już myślałem, że nie pomieści kolejnych siedlisk i apartamentowców. Niestety tak nie jest i mimo złych warunków komunikacyjnych w tych okolicach dalej zagęszcza się zabudowę tworząc zagracone slumsy, może tylko z lepiej wybudowany klocków. Nie wiem tylko skąd biorą przestrzeń na bilbordach, malując jakieś drzewa i gęstwiny porastające wokół tych budynków. Ba nawet są widoki z okna. Na jednym ze zdjęć widać jakąś prostopadłą ulicę przecinającą ulicę Przy Parku. Nawet w dalekosiężnych planach zagospodarowania jej nie ma. Czyżby deweloperka wiedziała więcej niż planiści? Patrząc na bilbord zastanawiam się czy to nie kolejny naciągany wizerunek? Czytaj również: Zobacz także: Rosyjski Lucyfer eksponował swoją nagość na Krakowskiej Zobacz także: Włodarzewska 70 - miało być tak pięknie Zobacz także: Forty Korotyńskiego - czas na częściową rekonstrukcje Zobacz także: Ulica Popularna z telenowelą w tle