Reklama

Był ten Sylwester na Ochocie, czy go nie było?

08/01/2023 02:27

Odpoczęliście ode mnie drodzy czytelnicy a i ja trochę zdystansowałem się od spraw z Ochoty. Byłem na wyjeździe Świątecznym i mogłem spojrzeć na nasze sprawy z innej perspektywy. Tam gdzie byłem podobnie ludzie żyją tylko mniej tam finezji i ogłady. Są też tam podobni do naszych "Zielonych", "Greenpeace", co to na siłę by wszystkich zmuszali, aby byli bogaci i szybko wyrzucali kotły gazowe(niedawno instalowane w bajońskich kredytach) na bardziej ekologiczne źródła ciepła. Każą nam żyć i przeliczać tak zwane ślady węglowe i zakazują jeść grochówkę, bo to więcej śladu z nas się wydobywa i zakazują w Sylwestra fajerwerków i nie tylko ze względu na ślad węglowy, ale na to, że nasze czworonogi popadną w depresję a psychologów i psychiatrów dla ludzi już nie ma a co dopiero dla kotka czy pieska, (choć tutaj pewnie się mylę -za pieniążki to każdy psychiatra i psycholog). I tak na Sylwestra byłem poza Warszawą i tam pomimo usilnej propagandy nowoczesnych wizjonerów naszych zachowań były fajerwerki i wystrzały Sylwestrowe. Znajomi przysyłali mi jak Ochota wita Nowy Rok na Górce Szczęśliwieckiej. To było imponujące i utrwalające nadzieje, że nie damy się zwariować garstce nawiedzonych i przepełnionych nienawiścią do wszystkiego, co nasze narodowe tradycje. Duch w narodzie nie zginie tak jakby chcieli Ci, co wolą po cichu witać Nowy Rok a w Zaduszki bawić się -straszyć i tańcować na grobach poprzedników. Tylko bałem się, że jak rok temu czy dwa lata bałagan pozostanie do końca lutego i dłużej. Wróciłem 3 stycznia, ale dopiero 6 znalazłem chwilkę czasu, aby sprawdzić, jaki porządek panuje po takich zabawach. I tutaj spotkało mnie miłe zaskoczenie, otóż mimo tego, że zawsze udaje mi się znaleźć coś, co może posłużyć, jako przykład złego zachowania lub złego porządku a tym razem to, co ujrzałem nie może być przykładem tego, co rok temu. Wątpię, że służby miejskie tak szybko zareagowały i posprzątały miejsca gdzie ludzie się gromadzili i na świeżym powietrzu witali Nowy Rok. Pewnie po prostu świadomość ludzka idzie z postępem i każdy posprzątał po sobie z grubsza to, co od razu mógł. Naprawdę bardzo mało śladów zostało i oby tak dalej i aby tylko "mędrcy" z Warszawskiego Ratusza cicho siedzieli i nie prowokowali to będzie dobrze. Naród nasz jest mądry tylko gorzej z władzami.