Reklama

DONOS DO BURMISTRZA WŁOCH

16/05/2013 13:21

Przepraszam jeśli ta forma mojej wypowiedzi urazi kogoś z czytających. Nie jest moim zamysłem obrażanie kogokolwiek. Pragnę tylko pokazać absurdalną rzeczywistość, momentami zbliżoną do czasów pokazywanych w komediach nieodżałowanego Stanisława Barei.

Szanowny Panie Burmistrzu,

uprzejmie donoszę, że mimo pańskich wcześniejszych zapowiedzi i podania przez pracowników urzędu harmonogramu naprawy dróg w dzielnicy Włochy, dziury w naszych osiedlowych ulicach mają się aż nadto dobrze i rozmnażają się nadal, ku uciesze właścicieli warsztatów samochodowych i wulkanizacyjnych. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że dziur na ulicach jest już więcej niż mieszkańców, przez co być może będziemy mieli szansę dostać się do księgi rekordów Guinessa.

Panie Burmistrzu, próbując u źródła (w urzędzie dzielnicy) wyjaśnić - dlaczego nie naprawiamy dróg lokalnych, otrzymałem nieco sprzeczne i dziwne odpowiedzi. Jeden z urzędników poinformował mnie, że opóźnienie prac wynika z braku asfaltu na rynku, bo firma, która go dostarcza ma zawirowania w związku ze zmianą prezesa, a konkurencja produkuje asfalt dla większych wykonawców. Inny urzędnik poinformował mnie, że coś gdzieś załatali i zabrakło pieniędzy na resztę. Jeżeli chodzi o tę drugą odpowiedź, to proponuję, Panie burmistrzu, by poprosić o pieniądze Panią Prezydent, która całkiem niedawno na forum publicznym w naszej dzielnicy wypowiadała się, że Warszawa w porównaniu z innymi dużymi miastami, jest najmniej zadłużona. Więc może jakiś bank coś jeszcze kapnie na nasze dziury? Jeżeli chodzi o pierwszą wypowiedź, to może z braku asfaltu zasypać dziury choćby żwirkiem. Aby było taniej proponuję zwrócić się do właścicieli kotów w naszej dzielnicy. Dostarczą żwirek za darmo. W przeciwnym wypadku będziemy musieli czekać, aż dziur powstanie tyle, by konkurencji produkującej asfalt, opłacało się go sprzedać.

A tak z drugiej strony przypomina mi się scena z filmu "Alternatywy 4", gdzie w odcinku 9 pt. "Upadek" zarządca budynku Anioł (Roman Wilhelmi) przygotowuje budynek na wizytację burmistrzów z całego świata. Lokatorzy stojąc w opozycji do gospodarza Anioła, robią mu psikusa i zamiast pokazać delegacji zadbany dom, pokazują pełną degeneratów i pijaków melinę. Może i z dziurami w naszej dzielnicy jest podobnie? Wszak mamy co pokazać.

Pamięć o tym wspaniałym aktorze i również wybitnym reżyserze przykrywa z lekka kurz. Ale nie nas Panie Burmistrzu i naszą równie śmieszną rzeczywistość. Wszak ona nie zginęła i nie zginie, póki my żyjemy - parafrazując słowa znanej pieśni. Na zakończenie następna parafraza, tym razem piosenki z opisywanego serialu:

"Nad wszystkim czuwa gospodarz dzielnicy,

także i nad dziurami na każdej ulicy,

nie da on krzywdy zrobić nikomu,

zawsze pomoże o każdej porze,

o mój Boże".

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do