Kilkupiętrowy budynek Filtrowa 69 odzyskuje swój dawny blask dzięki kompleksowemu remontowi elewacji, który realizuje Spółdzielnia Mieszkaniowa „Nasze Ognisko . Już dziś można podziwiać efekty prac, które przywracają fasadzie od strony ulicy jej pierwotny wygląd. Remont, który zyskał wsparcie finansowe m.st. Warszawa, to przykład troski o historyczną zabudowę i lokalne dziedzictwo architektoniczne. [middle1] Budynek przy ul. Filtrowej 69 to okazała kamienica o klasycystycznych formach i mansardowym dachu, który nawiązuje do architektury francuskiej. Powstała w latach 20. XX wieku jako część tzw. Kolonii Lubeckiego – osiedla położonego na terenie Starej Ochoty. Kolonia ta była wówczas nowoczesnym projektem realizowanym przez spółdzielnie mieszkaniowe, które zrzeszały głównie kadrę urzędniczą przedwojennej Warszawy. Budowa osiedla rozpoczęła się w 1924 roku i miała początkowo charakter kameralny, z niskimi budynkami nawiązującymi do dworkowej architektury. Z biegiem lat jednak spółdzielnie zaczęły stawiać na większe, wielopiętrowe budynki, takie jak ten przy ul. Filtrowej 69, aby sprostać rosnącym potrzebom mieszkaniowym. Za projekt kamienicy odpowiadał architekt Roman Feliński, a współpracowali z nim Stefan Siennicki, Stanisław Kraskowski i Józef Krupa. Architektura budynku nawiązuje do stylu francuskiego baroku, a kamienica szczęśliwie przetrwała II wojnę światową, zachowując swój oryginalny wystrój architektoniczny. Stan techniczny budynku z upływem lat uległ jednak pogorszeniu. Wielowarstwowa farba zaczęła się łuszczyć, a tynk kruszył i odpadał. Przed przystąpieniem do remontu wykonano badania stratygraficzne, które wykazały, że pierwotna kolorystyka budynku była utrzymana w jasnych, kremowobiałych barwach, z kontrastującym ciemniejszym cokołem oraz łukami nad wejściem. W ramach remontu odtworzono tę kolorystykę, uzupełniono ubytki tynku i wymieniono blachę na mansardowym dachu. Remont budynku przy ul. Filtrowej 69 jest nie tylko powrotem do przedwojennego wyglądu, ale także inwestycją w przyszłość tej wyjątkowej kamienicy. Spółdzielnia „Nasze Ognisko” deklaruje kontynuację prac, aby zapewnić jej długowieczność i zachować jej historyczne walory. Całość prac wsparło m.st. Warszawa kwotą 234 tys. zł. Odnowienie tego budynku to przykład jak ważna jest ochrona historycznej architektury Warszawy oraz jak ogromną rolę mogą odgrywać spółdzielnie mieszkaniowe i lokalne inicjatywy w zachowaniu miejskiego dziedzictwa. Czytaj również: Zobacz także: Czy pani burmistrz Glusman i pan burmistrz Cygler słusznie zostali wynagrodzeni za pracę? Zobacz także: Pluskwy, karaluchy i inne - czy to już plaga? Zobacz także: Kasia Glinka może być dumna ze swojej szkoły Zobacz także: Płatne parkowanie - dziwna plaga kradzieży tablic rejestracyjnych Zobacz także: Napad na Grójeckiej - sprawca ujęty Zobacz także: Budowa hali na Skrze - czytelnicy są zdecydowanie na tak Zobacz także: Stojaki rowerowe stają się magazynami złomu Zobacz także: Burmistrz Sławek Cygler planuje kolejne ulice szkolne Zobacz także: Ochocki Charlie Chaplin Zobacz także: Maraton Warszawski oczami zamykającego Zobacz także: Park Pięciu Sióstr zamienia się w noclegownie Zobacz także: Ratunek przyszedł w samą porę Zobacz także: Szpital na Barskiej - to będzie trzęsienie ziemi Zobacz także: Placyk Pod Skrzydłami i jego niewykorzystane możliwości Zobacz także: Uwaga! Od poniedziałku zwężenie Alej Jerozolimskich Zobacz także: Racławicka 152 - oddajcie dzieciom kosze