U nas na Ochocie już wszystko jest możliwe. Niejaki Pan Tusk obiecywał kiedyś cuda i pewnie, dlatego teraz takie rzeczy się zdarzają. Może te rury zakupione pewnie za niemałą kwotę miały udawać te miejskie stojaki, które są wykonane i zamontowane z należytą starannością (chwalę a to coś rzadkiego w moim wykonaniu i to jeszcze Pana Puchalskiego z ZDM). Te montowane przez miasto są z prawdziwej stali nierdzewnej. Na rynku są też dużo tańsze z ocynkowanej stali, a te, które znalazłem przy ulicy Grójecka 99 to jakaś nieudolna imitacja nierdzewnej i wygląda na normalną stal lekko ocynkowaną i wylakierowaną. Ktoś zaoszczędził a faktura jak za oryginał i jestem ciekawy za ile lat będzie trzeba szybko demontować taki wynalazek z powodu bezpieczeństwa. Teraz tylko straszy pięknem kolorów, ale za parę lat jak rdza przeżre do reszty te rury może być problem. Dobrze, że chociaż wzór stojaka jest prawidłowy i zamontowano i też z należytą starannością. Czytaj również: Zobacz także: Czy rowerzyści w parkach mają takie same prawa co spacerowicze? Zobacz także: Kiedy wreszcie skończą Pruszkowską? Zobacz także: Policja szuka świadków rozboju Zobacz także: Plac Narutowicza - Polska to My! Zobacz także: Podatek za garaż -zmiana zasad naliczania Zobacz także: Stojaki rowerowe z paradontozą Zobacz także: Poszukiwany mężczyzna Zobacz także: Uroczyste Obchody Święta Niepodległości na Ochocie Zobacz także: Sonda - czy popierasz jazdę rowerem na terenie parków? Zobacz także: Sprawa burmistrzów Glusman i Cyglera – dużo pytań i oczekiwanie na odpowiedzi Zobacz także: Mija kolejny rok a jak stawik był zarośnięty tak jest Zobacz także: Zapadnięta studzienka na Dickensa dalej się naprawia Zobacz także: Czyżby latarnie na Korotyńskiego już skończone? Zobacz także: Kolejne utrudnienia na Bitwy Warszawskiej i Jerozolimskich Zobacz także: Filtrowa 69 - reaktywacja Zobacz także: Na Reducie Ordona szykują się porządki