Jadąc samochodem po Grójeckiej i patrząc z oddali na ogrodzenie przy wyjeździe z Barskiej można odnieść wrażenie, że jakiś mieszkaniec wywiesił pranie. Jednak po zbliżeniu widać, że jakiś zwolennik kogoś poobcinał wszystkie banery wyborcze i przewiesił je przez płot. Z jednej strony sprawca jest ewidentnie pedantem a z drugiej strony tak sobie myśle, że jednak chamstwo pozostanie chamstwem. Już wiele razy pisaliśmy na lamach naszego portalu o niszczeniu reklam wyborczych. Nic nie dociera do niektórych. Czy to są ci sami ludzie którzy malują na murach i niszczą infrastrukturę na naszych podwórkach? Chyba tak, ponieważ wandalizm jest chyba dziedziczny i ma się to coś w genach. Czytaj również: Zobacz także: Plac zabaw w Parku Korotyńskiego - jeszcze długo poczekamy Zobacz także: Plac zabaw w Parku Korotyńskiego - jeszcze długo poczekamy Zobacz także: Spółdzielcy z WSM Ochota chcą zmian – kolejne walne zebranie może być przełomowe Zobacz także: Pomnik AK „Garłuch” - rzadka fuszerka Zobacz także: Żegnaj Anno Zobacz także: Dąb Gabriel powolutku rośnie Zobacz także: Odwieczne pragnienie pokoju to nie to samo co upamiętnienie ofiar niemieckich zbrodni Zobacz także: Staw w Parku Malickiego - gdzie te kaczki mają pływać? Zobacz także: Wieczór pełen wzruszeń i pięknych wspomnień Zobacz także: Nowa siedziba pogotowia na Ochocie już otwarta! Zobacz także: OPS z Majewskiego 3 dba o rowerzystów Zobacz także: Park Korotyńskiego nie daje spać. Mieszkańcy domagają się skutecznych działań Zobacz także: Warsztaty konsultacyjne Razem zmieniamy podwórko