Reklama

Morsy na Ochocie

15/01/2024 03:35

+117

Już po raz drugi w tym roku zebrały się morsy na Ochocie. Było około 40 śmiałków takiej formy aktywności na świeżym powietrzu. Tym razem pogoda spłatała figla organizatorom, gdyż po paru dniach mrozu podejście od strony Bielskiej zamarzło. Przy samym brzegu pokrywa lodu była około 12 centymetrów wiec trzeba by było z dzień wcześniej ogromny połać tafli wyciąć a to jest już bardzo drogi zabieg. Dalej od brzegu to niestety tylko nieliczni mogliby skorzystać z powodu zbyt dużej głębokości od razu do zanurzenia a to tylko nieliczni mogą potrafić. Owszem było parę osób, które juz drugi rok widzę i to potrafiących ponad 20 minut wytrzymać w zanurzeniu po szyje, ale było tez sporo nowych osób. Wśród nowych osób była też nasza Pani Burmistrz Dorota Stegienka i dla niej pomimo wielu obecności na morsowaniu to był to pierwszy raz, jako czynny uczestnik. Nie odbyło się" mokre "morsowanie, ale za to i tak sporo osób postanowiło wykorzystać ten czas na tak zwane "suche " morsowanie. Zaczęło się jak zwykle od rozgrzewki w ciuchach a później przy stopniowym rozbieraniu się. Po rozebraniu się rzucali w siebie śnieżkami i kładli się na śniegu i na kawałku tafli lodu były próby pływania na lodzie. Wszystkim się to spodobało i nie tylko kładli sie, ale i też turlali z górki. Namiastka tego poważniejszego morsowania raczej wszystkim i tak przypadła do gustu. Ja z ratownikiem zastanawialiśmy się jak powinno się przygotować na następny raz kawałek miejsca do morsowania. Niestety pogoda dalej będzie na minusie, więc trzeba będzie albo kawałek wyciąć i to na góra cztery -pięć osób i na raty albo od samego brzegu ponad 3-4 metry na sześć do siedmiu skuć i powyrzucać bryły lodu. Co by nie było nie obejdzie się bez inwestycji. Tak wiec przed organizatorem czeka nie lada wyzwanie. Kolejne morsowanie w najbliższą niedzielę o 11.00 w Parku Szczęśliwickim ( wejście od Bielskiej). A tymczasem zapraszam do obszernej galerii zdjęć.