Tyle lat opisuję wiaderka z prądem na dziedzińcu "nowoczesnego " Zieleniaka . Jako chyba jednak nieobyty w nowoczesnej technice stary budowlaniec nie mogłem zrozumieć, po co przewody na wierzchu skoro po oddaniu do użytku tego nowoczesnego obiektu -"KTOŚ" sobie przypomniał, że do handlu potrzebne są wagi (już elektroniczne- nie starego typu z odważnikami) i nie poszewka na pieniądze, ale już kasy fiskalne, które to potrzebują trochę prądu. Więc po uroczystym otwarciu, kupców na około miesiąc rozgoniono i zaczęły się wykopki na placu . Założono parę pięknych gniazdek rzekomo hermetycznych, ale niestety nie wytrzymały krótkiej próby i od tamtego czasu rozciągnięto po placu wiele przedłużaczy. Jako, że były to marnej, jakości przedłużacze to "Polak potrafi\', więc najświatlejszy zarządca wymyślił wiaderka budowlane odwrócone do góry dnem. Przez pewien czas, żeby kupcy nie narzekali, że nie mają, co robić kazano im zwijać te przedłużacze codziennie. W geście litości po pewnym czasie odpuszczono im i zwijali tylko w soboty. Nastąpiło od dłuższego czasu rozluźnienie dyscypliny i już nikt nie zwija przedłużaczy. Ale czy to jest bezpieczne przy takich warunkach pogodowych? Chyba, że to nie prąd płynie w nich tylko światło w wodzie, czyli są to światłowody. Ratunkiem będzie zadaszenie tego placu, ale zanim to nastąpi czekamy na jakieś nieszczęście.
A jak będzie tylko zadaszenie to woda nie będzie spływać? Panie Budowlaniec no jak to?? Zupełnie jakby bez jest pytanie "co z kolejnymi konsultacjami na temat budowy zadaszenia". Miała być druga część i sprawa umarła śmiercią naturalną czy może śmiały projekt jest już wybrany?
Co do pierwszej tezy to jako budowlaniec ale bez wybitnego wykształcenia (zaden psor mnie nie przekładał ) tylko ze swojego doświadczenia śmiem twierdzić , ze skoro dach bedzie szczelny to ponad 80 % będzie zatrzymywał wodę i odprowadzał na zewnatrz do jakieś kanalizacji lub zbieranie wody na cele wewnętrzne. Co będzie zacinało ponieważ ścian na razie nie przewidują to moze i dostać się i pod dach gdyż spadek tego placu jak widać po kałużach jest do wewnątrz. co do drugiego pytania o drugie konsultacje to niestety pomimo tego , ze krążę (jak satelita) obok tych najwazniejszych ale oni raczej nie lubia mnie boi wszystko ukrywaja i moje artykuły ciagle psują w Informatorze, gdyż nie sa po ich mysli. Więcza "krótki" jestem abym miał jakieś miarodajne wiadomości. Ze swojej obserwacji mogę tylko przewidzieć , że władze czekają teraz na wypowiedz konstruktywną od kupców a ze ich jest sporo tak i więc sporo jest zdań i uwag jak to zwykle bywa tam gdzie spotka się dwóch Polaków tam przynajmniej są 3 zdania.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
