Reklama

Oświata we Włochach - dramatyczny brak środków finansowych

20/09/2013 00:46

W OŚWIACIE JAK NA TITANICU Zwiększenia środków na oświatę domagają się radni Dzielnicy Włochy. Nie wszyscy. Wniosku do Prezydenta m.st. Warszawy w tej sprawie, nie poparli radni włochowskiej PO oraz radna Jolanta Piecuch.

 

Oświata we Włochach tonie niczym Titanic na Atlantyku. Od kilku lat pieniądze na oświatę, przekazywane dzielnicy przez Skarbnika m.st. Warszawy, nie wystarczają na realizację zadań edukacyjnych. Brakuje dosłownie na wszystko, nie tylko na papier toaletowy czy papier do kserokopiarek. Pula pieniędzy przyznawana przez miasto, nie pokrywa wydatków związanych m.in. z: pensjami dla nauczycieli i pracowników administracji, dotacjami dla szkół niepublicznych czy obsługi funduszu świadczeń socjalnych. Dzielnica z własnego budżetu zmuszona jest pokrywać także pozostałe wydatki na oświatę, m.in. takie jak: fundusz zdrowotny, dowożenie uczniów niepełnosprawnych do szkół, zakup energii, pomoc materialna dla uczniów (dożywianie, stypendia i zasiłki), remonty i in.

Takie „łatanie dziur w oświacie” odbywa się kosztem sięgania po pieniądze przeznaczone na inne wydatki, szczególnie inwestycyjne i remontowe. W efekcie, obok „dziurawej” oświaty, mamy także dziurawe ulice oraz zniszczone chodniki i pobocza, których dzielnica nie ma za co wyremontować. W związku z corocznie zaniżanymi środkami na wydatki związane z edukacją, na wniosek grupy radnych dzielnicy Włochy, została zwołana sesja specjalna, poświęcona bieżącej sytuacji w oświacie. Byłem jednym z wnioskodawców zwołania sesji oraz współautorem wniosku do Prezydenta m.st. Warszawy o „zmianę sposobu naliczania środków finansowych przekazywanych do dzielnicy na zadania edukacyjne oraz dostosowania standardów naliczania tych środków do realnych potrzeb dzielnicy w tym zakresie”. Podczas obrad sesji w dniu 19 września, za przyjęciem wniosku w tej sprawie głosowali wszyscy obecni radni klubów: Prawa i Sprawiedliwości oraz Wspólnoty Dzielnicy Włochy. Wniosek poparli także radni niezrzeszeni: Hanna Kozłowska, Andrzej Turkas i Andrzej Pawlik.

Wniosku nie poparli natomiast radni PO: Halina Berłowska, Jolanta Mazur, Elżbieta Kułakowska i Sławomir Sosnowski, którzy wstrzymali się od głosu. Natomiast ich kolega partyjny – Krzysztof Czuma razem z radną niezrzeszoną Jolantą Piecuch, głosowali przeciw.

W tym miejscu pozwolę sobie na wyrażenie głębokiego zdziwienia i oburzenia zachowaniem radnej Berłowskiej. Emerytowana nauczycielka, dorabiająca do emerytury nauczaniem w jednej z włochowskich szkół publicznych, nie popiera słusznego wniosku o pieniądze na wydatki oświatowe w dzielnicy. Widocznie „syty głodnego nie zrozumie” – jak głosi znane przysłowie.

Wniosek o zwiększenie środków na oświatę nie miał w swej treści żadnych negatywnych sformułowań pod adresem władz miasta i Pani Prezydent. Był zwykłym wołaniem o pomoc dla „tonącej” oświaty w dzielnicy Włochy. Titanic rozbił się o górę lodową. Pozostaje mieć nadzieję, że włochowską oświatę owieją cieplejsze wiatry, bez względu na „obywatelską postawę niektórych radnych.

Na zdjęciu: Radni PO (od lewej): Jolanta Mazur, Sławomir Sosnowski, Halina Berłowska, Krzysztof Czuma.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do