Opisałem już dwa parki z Rakowca a teraz pora na park Szczęśliwicki. Trudno mi bez emocji pisać o walorach tego parku gdyż tam się wychowywałem, łobuzowałem i uczyłem się pływać. W pamięci mam festyny, dyskoteki tam organizowane. W zacisznych ławkach przeżywało się pierwsze miłości. Nie było tam nigdy luksusów, ale każdy coś dla siebie znalazł. Były tam swojego czasu wypożyczalnie kajaków i rowerów wodnych, basen w miejscu obecnego pomostu. Tor saneczkowy, który zburzono po to by wprowadzić drogą komercje, do której co roku trzeba dopłacać, czyli stok narciarski. Pozostałości na zdjęciach widoczne w postaci wąwozu ciągnącego się z zagajnika brzózek pod kolejką grawitacyjną aż prawie do placyku z zejściem do pomostu. Z góry nie było tyle widać, co teraz drapaczy chmur i złowieszczo przybliżających się ze wszystkich stron apartamentowców lub szumnie nazywanych rezydencji. Wdzierają się jak mogą coraz to bliżej i gęściej. Przez to, tak niewielki park musi obsłużyć coraz to większą rzeszę okolicznych mieszkańców. I tak ze spokojnego jeszcze do lat 80 tych parku, zrobił się nam deptak jak w Sopocie, lub na Krupówkach. Szum jazgot i z za prawie każdego krzaka wystająca jakaś obca twarz. Biegacze, rowerzyści i psy spuszczane ze smyczy i mieszanka wybuchowa gotowa. Trudno taka jest cena rzekomego zrównoważonego rozwoju. Teraz więcej ludzi jest wyedukowanych i rozumiejących, że to dobro wspólne, ale przez to woda nie jest czystsza, nie jest mniej śmieci i dewastacji. Po zimie na razie jeszcze tego nie widać i można jeszcze bez odrazy spacerować, ale raczej nie doradzałbym schodzić z alejek. Kiedyś trzeba było mieć pecha, aby wleźć na „minę” teraz ma się pecha jak się nie wejdzie. Kiedyś jak się weszło na górę można było poczuć smród niezebranych kalafiorów na okolicznych polach a teraz czuć smród promocji z Rossmana po poprzednikach idących przed Tobą. Dokonuje się nasadzenia nowych drzew, ale one jakieś takie cherlawe i bardziej rzucają się w oczy nowe betonowe budowle wokół niż ta nowoczesna „wyczesana” roślinność. No cóż idziemy z postępem. Czytaj również: Zobacz także: Metro na Ochocie! Ochota ma, co świętować Zobacz także: Opaczewska - jak będziemy parkować po wprowadzeniu SPPN? Zobacz także: Hulajnogi nie pohulają po naszych drogach i chodnikach Zobacz także: Park Zasława Malickiego przed wiosną