W sobotę i w niedzielę mieliśmy dwie imprezy w Parku Szczęśliwickim . W sobotę o 18 rozpoczynała się potańcówka, lecz pogoda odstraszyła wielu uczestników poprzednich potańcówek i może mało ważny, ale ciekawy mecz. Mimo tego około godziny 19 zabawa zaczęła się rozkręcać, lecz z powrotem deszcz część bawiącą zmusił do opuszczenia parkietu i tylko nieliczni i najtwardsi udowodnili, że pogoda nie pokrzyżuje im zabawy. Deszcz przestał dokuczać i dopiero gdzieś po 20, 30 zabawa z powrotem mogła się rozkręcać i frekwencja jakby trochę wzrosła. Gorzej było choć pogoda odpuściła na 1, 5 godziny przed Letnim Koncertem w Parku Szczęśliwickim . W niedzielę o 19 stawiło się niewielu melomanów i koncert odbył się z nieliczną widownią. Można to wytłumaczyć jeszcze niesprzyjającą porą kolidującą z występem naszych piłkarzy na Mistrzostwach Świata. Ci co jednak postanowili wybrać koncert, chyba przewidywali tragedie w Kazaniu i woleli nie oglądać bezradności naszych piłkarzy.
