Reklama

MECZET WE WŁOCHACH – DECYZJA ODMOWNA

14/04/2013 03:30

Dnia 8 lutego 2013 roku Zarząd Dzielnicy Włochy m. st. Warszawy (pismo znak:UD-XVI-WAB-RU-BRA-7331-57-27-10) wydał Decyzję nr 19/2013 odmowną dotyczącą ustalenia warunków zabudowy dla inwestycji polegającej na nadbudowie usługowo-mieszkalnego oraz rozbudowie całości o budynek meczetu z zapleczem biurowo-usługowym na działce przy ulicy Dymnej 17.W uzasadnieniu czytamy m in. „próba szukania mediacji w dialogu społecznym, jakim była rozprawa administracyjna pokazała, że różnica stanowisk konfliktu jest zasadnicza i nie daje szansy na wypracowanie konsensusu w tej konkretnej sytuacji. Skala protestów stron postępowania i lokalnej społeczności oraz użyte przez nie argumentów pokazały ,że wnioskodawca nie przekonał zgromadzonych na rozprawie oponentów co do słuszności planowanych działań inwestycyjnych, związanych ze zwiększającymi się potrzebami lokalowymi Stowarzyszenia. Uciążliwość planowanej rozbudowy i zakresu działalności będzie wykraczała poza teren działki objętej wnioskiem”.

 

Cała treść decyzji i uzasadnienie  jest  oczywiście  bardziej obszerna. Zarząd Dzielnicy  podjął  więc  decyzję  zgodną z wolą setek  mieszkańców Włoch. Zaznaczam że  wielu mieszkańców nadal wyraża wolę składania  podpisów  pod protestem ,ale wyjaśniam że  jeż nie jest to  konieczne .Gdyby  zaszła taka  potrzeba wtedy mieszkańcy  zostaną  poinformowani. Należy dodać że  wokół tej sprawy  niektóre ośrodki  medialne  usiłowały  wywołać  atmosferę  sensacji poprzez  fragmentaryczne  przedstawianie argumentów mieszkańców. Niektóre  relacje telewizyjne i  prasowe mylnie podawały  argumenty mieszkańców Włoch lub  przemilczały  istotę  sprawy  skupiając się tylko  na  warstwie  ideologicznej. Pewnym redakcjom prasowym i stacjom telewizyjnym odmówiłem wywiadów z powodu braku zaufania, obawiając  że  wyemitują  to  co  będzie  pasowało do  nieznanych  nam potrzeb dysponentów politycznych. Mieszkańcom Włoch chodzi  po prostu o zachowanie  spokoju i zachowanie  charakteru tego terenu. Budowa ,czy  powstanie obiektu obcego  kulturowo jest przyczyną obaw o  utratę  wartości  nieruchomości we Włochach. Dodam że realne ceny z  jeden metr kwadratowy  gruntu  wynoszą tu zależnie od lokalizacji od 1000 zł  wzwyż. Setki  Mieszkańców Włoch  dotychczas nie  otrzymały  należnych odszkodowań z grunty  zajęte pod ulice a  w Biurze Gospodarki Nieruchomościami  m.st. Warszawy przy placu Starynkiewicza  jest  cała  szafa wniosków oczekujących  na rozpatrzenie  i  to jest dopiero powinien temat dla redakcji prasowych ,stacji  telewizyjnych i reporterów. Wielu  Mieszkańców Włoch  nie zdążyło  złożyć stosownych  wniosków do końca 2005 roku kiedy to kończyły  się uregulowania ustawowe. Jest  to więc też  zadanie  i dla posłów , aby zadbać o interes Mieszkańców Włoch a nie tylko  zaśmiecać teren  ulotkami z przymilnymi  hasłami , gdy  zbliżają się wybory  parlamentarne. Jeżeli reporterzy chcieliby wykonać pożyteczną pracę  a stacje  telewizyjne udowodnić swoją przydatność proponuję  skierować  swoją uwagę  na sprawach miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Sprawa Dymnej 17 jest  jedną z  kilku  konfliktowych  i „zapalnych spraw” we Włochach , wynikających  z  budowy lub  nadbudowy. Oto przykłady ulic gdzie podobne  sprawy  występują: Trzcinowa , Łuki Wielkie, Globusowa/Dźwigowa. Zupełnie specyficzną jest też sprawa jednej z budowli przy ulicy Naukowej, wymagająca obszernego komentarza .Proponuję  lekturę  ostatniej strony z czasopisma WILLA WŁOCHY (listopad 1995) :http://www.willawlochy.waw.pl/pdf/Wyd-Spec-11_1995.pdf .Zachęcam też do analizy  obecnego stanu ,będącego  skutkiem  zarówno braku  wyobraźni pewnej części ówczesnych radnych  jak i decyzji urzędniczych. Jednym wielkim skandalem zakończyło się  w 2012 roku  przedstawienie projektu  zagospodarowania pod nazwą Tynkarska. Jest to  ta sama materia sprawy  jak  plany  rozbudowy  pod  adresem  którego dotyczy  omawiana decyzja.

Cały splot negatywnych  skutków  zaburzenia  ładu  przestrzennego  w rejonie  ulicy Dymnej mógłby  być dostrzegalny dopiero  po  kilkunastu latach. Marzeniem  wielu  osób jest  zachowanie terenu  Włoch  o charakterze willowym wraz  z całym dziedzictwem kulturowym.. Jest tu rola do działania dla Konserwatorów Zabytków wszystkich szczebli. Naturalnymi rzecznikami  sprawy  mieszkańców stały się Stowarzyszenia  NASZE WŁOCHY  i  WILLA WŁOCHY. Dodam że  bardzo zaangażowali się w tę sprawę radny  Christian Młynarek i  mecenas Damian Pietrzyk. Dziękuję mieszkańcom  którzy samorzutnie, z własnej woli  angażowali się w zbieranie  podpisów.

Obawy  Mieszkańców  co do   możliwości  wystąpienia w przyszłości  różnych, dotychczas nieznanych  na tym terenie  nieporozumień społecznych są też ożywione  i  w żadnym wypadku nie  wolno  ich  pomijać. Uważam że treść mojego wniosku do Zarządu Dzielnicy  wystarczająco  szczegółowo charakteryzuje istniejącą sytuację  i  jej  potraktowanie  uważam  za  uzasadnione. Przecież  Mieszkańcy w tym celu  wybierają swoich przedstawicieli  do organów kolegialnych aby w miarę możliwości  realizowali  zgłaszane postulaty.

Janusz Wojdalski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do