Reklama

Nawet pies się dziwi

09/03/2023 02:57

Już wiemy, że na Sierpińskiego stepy znikną i teren będzie pieczołowicie zabudowany ku uciesze naszych Ochockich wielkomiejskich wizjonerów. Niedawno odbyły się huczne (wśród swoich) konsultacje gdzie można było tylko wnieść czy drzewko ma stać metr od ulicy czy metr od apartamentowca. Skoro plany już dawno były "przyklepane", więc już zaczęto intensywne przygotowania pod niecierpiącą zwłoki budowlę. Nie to, co z przebudową boiska przy szkole potocznie nazywanej kolejówce. Tutaj Zielonych i Zielonego Mazowsza już nie ma to i Ochocianie też cicho siedzą. Cicho też i siedzieli jak karczowali drzewa ( jak w Puszczy Amazońskiej ) po drugiej stronie Sierpińskiego przy Grzeszczyka przy budowie domu międzypokoleniowego. Zajmijmy się teraz terenem obok stacji transformatorowej. W piątek zadzwoniła do mnie mieszkanka ul. Grzeszczyka z pytaniem, do kogo ten teren należy, gdyż nie może patrzeć jak niszczeją krzewy i drzewa w tej okolicy. Przydałoby się je częściowo przyciąć gdyż szczególnie wieczorem zagrażają te rozrośnięte krzaki bezpieczeństwu przechodniów. Niestety nie umiałem od razu tej Pani pomóc (mój zasób wiedzy jest ograniczony), więc tylko mogłem doradzić gdzie szukać informacji. Zaalarmowany tym telefonem od razu wybrałem się tam i znalazłem już złowieszcze numerki na drzewach jakby pod wycinkę. Czyżby wszystkie drzewa pójdą pod czujne oko dendrologa z piłą spalinową? Jeżeli to tylko jakieś tylko numerki dla rachmistrza, żeby określić ile ich jest to, dlaczego nikt nie zajął się rozrośniętym krzewem, który już owocuje w butelki po winie? Gdzie są Ci zawsze czujni aktywiści, co tak skrzętnie dbają o zieleń miejską? Czy zieleń też jest polityczna?

Czytaj również:











Zapraszamy na zajęcia:









 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do