Wszystko wskazuje na to, że przebudowa placu Narutowicza stanie się faktem. To jedna z najważniejszych inwestycji w historii naszej dzielnicy. Długie lata pozostawała w sferze marzeń i poza możliwościami finansowymi. Ostatni rok przyniósł w tej sprawie przełom. W budżecie miejskim znalazły się pieniądze na ten cel i można śmiało stwierdzić, że za 2 lub 3 lata mieszkańcy będą, mam nadzieje, podziwiać nowe centrum Ochoty. Czy tak się stanie? Pewnie tak będzie. Jednak, co zrobić abyśmy byli z tego miejsca dumni. Wydaje mi się, że jednym z podstawowych warunków jest wpływ władz dzielnicy i bezpośrednio mieszkańców na proponowane rozwiązania architektoniczne. Nie ulega wątpliwości, że ochocki samorząd jest najbardziej zainteresowany trwałymi zmianami w obrębie ścisłego centrum Ochoty. Daliśmy temu wyraz organizując kilka lat temu szerokie konsultacje w tej sprawie, jeszcze długo przed tym, kiedy zostało zapewnione finansowanie tego projektu. To jest jedno z największych osiągnięć minionej kadencji. Dzięki temu nie musimy rozpoczynać prac od początku, ponieważ praktycznie właśnie wtedy została przesadzona koncepcja zagospodarowania placu i dzisiaj trudno znaleźć środowiska czy tez grupy mieszkańców, którzy by ją kwestionowały. Czym innym jest przekonanie czy wtedy wypracowana koncepcja ma się stać jeszcze przed albo w trakcie inwestycji obowiązującym planem miejscowym. Tu mamy, jako mieszkańcy pewne rozbieżne poglądy, ( którym poświecił IOW sporo miejsca w ostatnich miesiącach). Tak czy owak nawet najlepsza koncepcja może przynieść koszmarne rozwiązania szczegółowe lub nawet nienajlepsza dać zadawalające rezultaty. Wydaje mi się, że kluczem do sukcesu jest to, aby najbardziej zainteresowani ( w tym wypadku samorząd Ochoty) byli bezpośrednim wykonawcą przedsięwzięcia. Dlatego ze względu, na wagę działań zwróciliśmy się, jako władze dzielnicy do Prezydenta o możliwość przeprowadzenia w imieniu Miasta Stołecznego Warszawy konsultacji społecznych w tym zakresie. Wydaje się również sensowne, aby nasza dzielnica stała się bezpośrednio odpowiedzialna za sporządzenie projektu koncepcyjnego placu. Jesteśmy również gotowi, jako Zarząd Dzielnicy Ochota do wykonania w imieniu m.st. Warszawy projektu wykonawczego tej inwestycji. Proponowane przez nas rozwiązanie wzmocni udział mieszkańców naszej dzielnicy w określeniu celów, funkcji i możliwości wykorzystania w pełni tego miejsca. Chcemy tym sposobem ponieść pełną odpowiedzialność za realizowaną inwestycje. Aby tak mogło się stać musimy mieć decydujący wpływ na pracę projektantów tak, aby na bieżąco korygować wszelkie pomysł i rozwiązania zgłaszane w trakcie realizacji. Obawiamy się powtórzenia sytuacji Hali Zieleniak, gdzie zaczęto realizować pewne wizje projektowe bez kontroli zainteresowanych, co dzisiaj nam a nie miastu przysparza wielu problemów w jej uruchomieniu i eksploatacji. Plac Narutowicza nie może stać się miejsce zaprzepaszczonych szans, za które ponoszą odpowiedzialność władze dzielnicy, które zostały pozbawione wpływu na konkretne rozwiązania.
