Problemy z Pocztą Polską

Napisał do mnie czytelnik abym zajął się pocztą na Białobrzeskiej. Odpisałem mu może niegrzecznie, aby nie narzekał gdyż ja dawno już opisywałem pobliską mojego miejsca zamieszkania pocztę na Majewskiego przy Placu Pod Skrzydłami. Zaproponowałem mu, aby zobaczył jak pracuje ta placówka i wtedy przekona się, że jego i tak marnie pokarano. Jego poczta, chociaż ma automat z numerkami, więc Ameryka a u mnie nie. Jego poczta działa w skróconych godzinach u mnie na pół etatu. Rozumiem wzburzenie –„klient nasz Pan”(kiedyś obowiązywało takie powiedzenie, ale okazało się puste jak inne hasła z komuny i nowoczesnej demokracji), ale czasy mamy dziwne i ciekawe. Nic się nie opłaca-nawet usługi pocztowe realizowane przez Państwo. Nawet wojsko już same nie potrafi się upilnować –trzeba wynajmować firmy ochroniarskie, bo „biedaków” złodzieje wyniosą. Przemysł włókienniczy zatraciliśmy i teraz jak Chińczycy na nas się obrażą to nawet będziemy paradować z gołymi tyłkami, bo nie ma tylu specjalistów od produkcji gaci.

Mamy za to nadmiar gadających pustych głów, które to jak za komuny na masówkach potrafią zaklinać rzeczywistość. Menadżerowie na intratnych posadach nie dorastają do pięt tym ludziom, co za komuny potrafili nawet w kiosku Ruchu prowadzić tak działalność, że wielu się opłacało(nawet można było i mięso kupić) Większość społeczeństwa wykształcona wysoko na jakiś dziwnych uczelniach na różnych kierunkach praktycznie nikomu nie potrzebnych (przynajmniej to się nie przekłada na efektywność i przede wszystkim i rozwój) gdyż każdy po zarzadzaniu zasobami ludzkimi oraz marketing. Nie mówiąc o studiach artystycznych i sportowych gdzie więcej teoretyków niż praktyków. I tak zbliżamy się do Państwa feudalnego gdzie nam się nic nie opłaca i tylko, gdy przyjdą zagraniczne firmy to wtedy coś tam zacznie się dziać tylko czy będzie wtedy nas stać na ich usługi? Czy te firmy będą pracować dla nas czy dla zagranicznych kapitałów a co dalej będzie jak pieniądze będą tylko od nas wypływać? Gdzie te „mądre” głowy, które do tego dopuszczają? Przetrwonić Państwo to i ja bym potrafił i to bez renomowanych uczelni. Na szybkiego doradzam Poczcie Polskiej, aby skoro nie ma klientów na usługi to po godzinach, aby zmniejszyć straty za wynajem lokali otworzyć poboczne działalności choćby klinikę aborcyjną dla Pań z błyskawicą, którym się przytrafiło pomiędzy demonstracjami zajść. Skoro polikwidowano porodówki wiec przyroda nie znosi próżni i trzeba je czymś zastąpić. Albo sex shopy-szkoda powierzchni użytkowych, które stoją w większość dnia puste.

Czytaj również: