Mam mieszkanie w zasobach WSM Ochota. Kawalerka przy ulicy Gorlickiej 6 na Rakowcu. 27 i pół metra. Mieszka w niej jedna osoba. Budynek z wierzchu całkiem spoko. Jednak jak się do niego wejdzie to klatka wygląda na wczesnego Jaruzelskiego. Farby nie widziała jakieś 30 lat. Ile płacę? Jak wszyscy - dużo! [middle1] I na tym zakończyłbym ten tekst, gdyby nie ostatnio zadzierzgnięta znajomość z mieszkańcem budynku Majewskiego 38 też na Rakowcu. Budynek też z zewnątrz prezentuje się dobrze. W środku właśnie remontowana jest klatka schodowa i widać, że wykonawca walczy o to aby ją skończyć przed świętami. Tak się składa, że mój znajomy ma tam kawalerkę o powierzchni 27,8 m2 i mieszka w niej sam jeden. Ile płaci opłat? Też dużo! Jednak jeśli on płaci dużo to ja nie płacę dużo. Ja płacę bardzo dużo a jak kto woli to płacę od... WSM Ochota za grudzień łaskawie zawiadamia mnie, że opłaty za moje mieszkanie wynoszą 683,32 zł miesięcznie. Mojego znajomego Wspólnota, której zarząd składa się z dwóch sąsiadów a administruje nią prywatna firma , zawiadamia, że w grudniu ma zapłacić 433,96 zł. Prawie 250 zeta różnicy. Zaczęliśmy porównywać te zawiadomienia. Najłatwiej jest ze śmieciami ponieważ w Warszawie wszyscy płacą 60 zł od mieszkania i tu nie ma różnic. Jeśli chodzi o fundusz remontowy to ja płacę 4,5 zł za m2 mieszkanie co daje 123 zł i 75 groszy. Mój znajomy, u którego właśnie pod choinkę malują klatkę schodową płaci 3 zł z m2 co daje 83 złote i 40 groszy miesięcznie. Ktoś powie, że u mnie zrobiono inne prace zamiast klatki! To ja opowiem, że jeśliby porównać ostatnie lata to u znajomego zrobiono więcej, żeby nie powiedzieć, że wszystko. No to teraz eksploatacja. Mój znajomy ma to w jednej pozycji i wynosi to 72 złote i 28 groszy co daje 2,60 z m2 miesięcznie. Ja natomiast płacę w rozbiciu za eksploatację podstawową 52,25 zł za m2; eksploatację dźwigów 5,50 zł; konserwację i przeglądy 13,75 zł; energię elektryczną części wspólnych 8,80 zł; Konserwację hydroforni 0,55 złotego; utrzymanie czystości i zieleni 43,73 zł, konserwację domofonu 1,78 za osobę. W sumie 126,36 zł miesięcznie. Czyli o ponad 54 zł więcej. Odliczę windę, której u mojego znajomego nie ma (powiedzmy 15 zł) to dalej dalej 40 zł. Pozostają tak zwane media. Tu mówimy o zaliczkach, które są zazwyczaj zbliżone są do kosztów ( piszę zazwyczaj ponieważ my w WSM mieliśmy w tym roku doplaty 400 zł - jeśli chodzi o moją kawalerkę). Ja płacę za ogrzewanie, ciepłą wodę i zimną kwotę 373,21 zł miesięcznie. A mój znajomy o 94,93 zł mniej czyli 278,28 zł. Tak więc drodzy spółdzielcy nasza spółdzielnia jest droższa zawsze i wszędzie. Dopłacamy do niej jakieś 250 zł miesięcznie za 27,8 m2 powierzchni mieszkania. Jak ktoś ma 3 x 27,8m2 czyli 83,4 m2 pewnie dopłaca jakieś 750 złotych. Co brzmi dla mnie pocieszająco. Tak więc nie stać mnie na prezent pod choinkę dla Zarządu spółdzielni. Powiem więcej nie stać mnie nawet na rózgę. Swoją drogą jestem ciekaw czy Pan/Pani Prezes dostanie nagrodę za taki wynik. Czytaj również: Zobacz także: Gastronomiczna Ochota - sklep Góralka i jej czarodziejskie smaki Zobacz także: Podwójna dawka komunikacji Zobacz także: Policja prosi o pomoc Zobacz także: Rynek Włodarzy - ochockie gotowanie z Okrasą Zobacz także: Wsparcie cyfrowe dla seniorów Zobacz także: Sklep Dziesięć Deko i jego najlepsze pierogi na Ochocie Zobacz także: Wspólne Wigilijne Kolędowanie na Ochocie Zobacz także: Ulica Elizy Orzeszkowej znowu dwukierunkowa Zobacz także: Sprawa burmistrzów Glusman i Cyglera - gdzie jest raport? Zobacz także: Mikołaj na Placu Baśniowym Zobacz także: Koty się buntują, a myszy harcują Zobacz także: Najlepsze pierogi na Ochocie są...? Wyniki plebiscytu! Zobacz także: Debata o bezpieczeństwie w Dzielnicy Ochota. Zobacz także: Zielona granica pomiędzy Ochotą a Włochami ? Zobacz także: O.S.T.R. na Ochocie Zobacz także: Wojsko szykuje na nas zasadzki?