Znowu zaskoczyła nas zima i posypało nam wszędzie gdzie się dało równo. Tylko jakoś po raz kolejny równo nie dało się odśnieżyć. Jedne drogi tak ogarnięte jakby zimy nie było, a drugie jakby pogoda była bardziej stabilna to i zalęgający śnieg ubity tak jak lód leżałby do maja jakby czekał na litość niektórych zarządzających. Dobrze, że pogoda się poprawia gdyż podobne obrazki w grudniu mieliśmy prawie przez tydzień. W styczniu niecały dzień był tak zwany Armagedon (nie dało się poruszać) a dzisiaj 4 Lutego ile będziemy lawirować, aby gdzieś bezpiecznie do celu dojść, dojechać? Widać po tych miejscach, które były odśnieżane, że mniejsi właściciele bardziej motywowani są do swoich obowiązków -gorzej z tymi większymi. Ci więksi i tak jakby, co ze swojej kieszeni odszkodowań nie płacą tylko za pieniądze społeczne, więc jak im może zależeć na bezpieczeństwie? Jakby, co wpiszą w koszty podwyższone sumy ubezpieczeń a reszta musi się na te składki złożyć. Tak, więc sprawdza się zasada jak sobie pościelisz tak się wyśpisz. Najlepiej być prezesem a do łopaty gonić maluczkich.

Czytaj również:

Zapraszamy na zajęcia:

Zobacz także:

• 

  Morsowanie w Parku Szczęśliwickim

Zobacz także:

• 

  Senior Starszy, Sprawniejszy - gimnastyka

Zobacz także:

• 

  Tenis stołowy - sport dla każdego

Zobacz także:

• 

  Nowa edycja zajęć z gimnastyki w wodzie dla seniorów

Zobacz także:

• 

  Aqua Zumba dobra na wszystko!