Reklama

Korotyńskiego prosi o szczotkę i sekator.

07/09/2016 21:10

Na ulicy Korotyńskiego kawałkami wydzielono pasy dla rowerzystów.
Chwała wykonawcy że „coś” zrobił , ale zrobienie to nie wszystko .
Niestety pasy te są poszarpane i pojawiają się nagle i znikają też nagle.
Na domiar złego , jeszcze teraz od kilkunastu dni są zabrudzone dużą ilością piachu zalegającego w niektórych miejscach aż do połowy szerokości pasów.
Przypominam też że asfalt od jesieni zeszłego roku sam się nie naprawił i dalej są spękania na wysokości przystanku Mołdawska 02 .
Następnym miejscem czekającym na opiekę  jest przejście dla pieszych z sygnalizatorami  na wysokości Domu Dziecka i zaraz za nim gałęzie wchodzące w pas jezdni . Nie jest tam przyjemnie jechać  blisko krawędzi jezdni , można pokancerować się o wystające gałęzie.
Ze względów bezpieczeństwa należało by  wyciąć też ostatnią kępę krzaczków, przed przejściem dla pieszych przed ulicą Pawińskiego(jadąc w kierunku Mołdawskiej)  pieszy jest niewidoczny  i chyba nie trzeba tłumaczyć –czym to grozi.
Tak więc nie czekajmy na kompleksowy remont ulicy  lub nieszczęśliwy wypadek i utrzymujmy to co mamy (jakie by nie było) w należytym porządku.
Wydziale Infrastruktury Urzędu Dzielnicy Ochota  czas wyjść z za map i w terenie obejrzeć „włości”.
W Google Maps wszystko ładne ,a rzeczywistość  jest inna. 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2016-09-08 17:12:53

    Panie Jerzy. Wymaga Pan od urzędników zbyt wiele. Ich bytem jest pisanie pism, a nie łażenie po ulicach i oglądanie czegoś czym nie są zainteresowani.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-09-08 17:25:56

    Na fejsbuku powiedzieli że spróbują dzisiaj w nocy i że będą regularnie przeglądać tego bloga.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    jerzy_2005@vp.pl 2016-09-08 20:37:06

    Nie wiem co mówią na fejsbuku (ja tam nie żyję) zobaczymy . Jakoś nie wierzę w zapewnienia ludzi na takich portalach.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    TST - niezalogowany 2016-09-08 21:18:57

    Panie Pawlonek, chwała wykonawcy że „coś” zrobił jest nienależna, bo to "coś" (pasy rowerowe) co zostało zrobione na Korotyńskiego to "chała", czyli zwykły GNIOT za duże pieniądze. Przed wymalowaniem pasów rowerowych, na każdym odcinku Korotyńskiego (z wyłączeniem skrzyżowań , bezpośrednio przed i na PdP) rowerzysta mógł być wyprzedzany jedynie z zachowaniem odległości minimum 1m. Ze względu na szerokość pasów ruchu nie było z tym większego problemu a przepis (o zachowaniu 1m) zapewniał, być może tylko iluzorycznie, bezpieczeństwo rowerzystów. Sytuacja wyprzedzania z zachowaniem odstępu 1m dotyczyła także, a w kontekście wyznaczenia pasów ruchu rowerowego przede wszystkim, okolic azyli dla pieszych. Jakie zmiany zatem spowodowało "takie" wymalowanie pasów ruchu rowerowego na jezdni? Otóż w miejscach gdzie pasy ruchu rowerowego, jak Pan to ujął z(a)nikają (w miejscu gdzie czerwona nawierzchnia i linia pozioma się kończą), ROWERZYSTA jadąc dalej prosto ZMIENIA PAS RUCHU. Z PASA RUCHU i PASA RUCHU ROWEROWEGO (który zanika) ZOSTAJE tylko PAS RUCHU Dla utrwalenia: przed azylami dla pieszych i skrzyżowaniami, w miejscach gdzie czerwona nawierzchnia pasa ruchu rowerowego się kończy ROWERZYSTA jadąc dalej prosto ZMIENIA PAS RUCHU. Zgodnie z Art. 22. ustawy PoRD 1. Kierujący pojazdem może zmienić zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności. 4. Kierujący pojazdem, ZMIENIAJĄC ZAJMOWANY PAS RUCHU, JEST OBOWIĄZANY USTĄPIĆ PIERSZEŃSTWA POJAZDOWI JADĄCEMU PO PASIE RUCHU, NA KTÓRY ZAMIERZA WJECHAĆ. 5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru. Wiedza o tym, że w omawianym przypadku następuje zmiana przez rowerzystów pasa ruchu jest dla 100% (no może 99,9%) rowerzystów wiedzą tajemną. Może zatem zamiast dawać rowerzystom poczucie złudnego bezpieczeństwa, bo kawałek asfaltu pomalowany na czerwono z białą linią nie są zaporą nie do pokonania dla samochodu, należy prawidłowo/dodatkowo oznakować miejsca w których pasy ruchu rowerowego zanikają? Może P-1, może P-3 a może P-3 i A-7 wymalowany na asfalcie na pasie ruchu rowerowego? Pół biedy jak rowerzysta wymusi pierwszeństwo (zmuszając go do gwałtownego hamowania) na samochodzie osobowym. Gorzej będzie jak przez "takiego" rowerzystę do gwałtownego hamowania zostanie zmuszony autobus pełen ludzi. Kilka osób w autobusie rannych, kwalifikacja zdarzenia jako katastrofa w ruchu lądowym i do 8 lat (?) pedałowania w celi. I dlatego Korotyńskiego prosi również o GOSPODARZA, inteligentnego zarządcę drogi (lub inteligentną osobę odpowiedzialną za organizację ruchu) i chociaż trochę białej farby. Na Łęgiewicz i Leśkiewicza nie ma co liczyć a Puchalskiego i Galasa należy już dziś oddelegować na długie „wakacje" w obiekcie zamkniętym. Tak w ramach prewencji. TST. PS Wpis całkiem dobry :)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-09-09 06:14:00

    To może jeszcze wrzuce kamyczek do ogródka. Pasy rowerowe na Korotyńskiego zostały zrobione z budżetu partycypacyjnego. Jedną z zasada dopuszczenie projektu do realizacji jest "wykonanie projektu w czasie jednego roku " w tym przypadku projekt został dopuszczony imo że nie było mozliwości zrealizowania w takim terminie. Kto powinien za taką realizację odpowiadać? Zamawiający czyli wydział infrastruktury, komisja opiniująca projekty, burmistrz (któremu podlega wydział realizujący projekt)? Abstarchując od wszystkiego to mam nieodparte wrażnie że w dzielnicy głowny nacisk jest kładziony na wszelkiego rodzaju imprezy gdzie mozna sie wylansować, a nie na konkretna prace dla dzielnicy - tak to jest jak zarząd jest przyniesiony w teczce.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-09-09 07:14:56

    Wysocki się szczególnie lansuje z Krukiem i Łęgiewicz, organizuje spotkania z kupcami na Mołdawskiej i wychwala nieuczciwego urzędnika ZGN Ochota -tego z brodą od przyczepy (nie wiadomo za co) , tylko po to by zostać przy władzy.Wracaj Pan do siebie na Żoliborz i tam się Pan lansuj.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-09-09 10:09:06

    Drogi TST, zgadzam się co prawda, że nasza Warszawska inżynieria drogowa pozostawia jeszcze dużo do życzenia, jednakże nie zgadzam się z pańską interpretacją przepisów. Po pierwsze nie zauważa Pan że ustawodawca w swym art. 2 PoRD rozróżnia „pas ruchu”, jako taki i „pas ruchu dla rowerów”. Wskazany przez Pana art. 22 ust 1 PoRD odnosi się wprost jedynie do „pasa ruchu”. Ponadto nakłada on na kierującego obowiązek zachowania szczególnej ostrożności nie tylko przy zmianie pasa ruchu, ale również przy zmianie kierunku jazdy. Autobus zjeżdżający do zatoki lub na obszar oznaczony znakiem P-17, (zygzak), jak również inny pojazd, który, jak to pan pisze miał by zajechać rowerzyści drogę na końcu pasa rowerowego, musiał by być właśnie pojazdem zmieniającym kierunek jazdy i do tego kończącym w tym momencie niejako manewr wyprzedzania rowerzysty. Jako że oba pojazdy jadą w tym samym kierunku wymagałoby to ze strony kierowcy umyślnego dążenia do kolizji. Co innego jeśli to rowerzysta przed skrzyżowaniem chce pojechać środkiem – wtedy jest tak jak zawsze, musi zasygnalizować i upewnić się że bezpośrednio zanim nic nie jedzie. Być może Pańskie wątpliwości wynikają z tego, że końcówki pasów rowerowych zostały również oznaczone linią przerywaną. Fakt nie jest to konieczne i może prowokować takie mylne rozumowanie. Po drugie, co do nawierzchni rzeczonych pasów zgadzam się że istnieją, pęknięcia, które po zimie staną się większe i trzeba je naprawić. Powinno być to zrobione jeszcze przed wyznaczeniem pasów rowerowych. Na razie pełnomocnik przewiduje tylko punktowe naprawy tłumacząc to wieloma pilniejszymi ulicami będącymi w gorszym stanie i wymieniając np. Grójecką. POZDRAWIAM TOMEK

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    TST - niezalogowany 2016-09-09 22:29:58

    @gość 2016-09-09 10:09 Panie Tomku, litości. Cytat: Po pierwsze nie zauważa Pan że ustawodawca w swym art. 2 PoRD rozróżnia „pas ruchu”, jako taki i „pas ruchu dla rowerów”. Wskazany przez Pana art. 22 ust 1 PoRD odnosi się wprost jedynie do „pasa ruchu”. Zatem: http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,sa-pasy-rowerowe-na-tamce-nie-za-waskie,88420.html#!prettyPhoto/0/ Wg Pana na Tamce (w miejscu gdzie pas ruchu dla rowerów się kończy) rowerzysta zmieniając pas ruchu (z pasa ruchu rowerowego na pas ruchu) ma pierwszeństwo ? Serio? Sugeruję nie chwalić się swoją (nie)wiedzą na drodze. W necie zabiją Pana ... co najwyżej śmiechem. Na drodze może Pan nie mieć tyle szczęścia. Art 22 1,4,5 ustawy PoRD odnosi się do WSZYSTKICH PASÓW RUCHU (także pasów ruchu dla rowerów) znajdujących się na danej jezdni. Gdyby było inaczej (a było by to IDIOTYZMEM) powyższy artykuł zawierałby tzw zastrzeżenie (że nie dotyczy pasów ruchu dla rowerów) tak jak np. art 24 ust 3. Co do Korotyńskiego. Żeby przybliżyć Panu o których miejscach była mowa w moim poprzednim wpisie pozwolę sobie na podlinkowanie obrazka http://iochota.pl/zdjecie/93645 a następnie powtórzę fragment wpisu: „ ...w miejscach gdzie pasy ruchu rowerowego zanikają (w miejscu gdzie czerwona nawierzchnia i linia pozioma się kończą), ROWERZYSTA jadąc dalej prosto ZMIENIA PAS RUCHU. Z PASA RUCHU i PASA RUCHU ROWEROWEGO (który zanika) ZOSTAJE tylko PAS RUCHU Dla utrwalenia: przed azylami dla pieszych i skrzyżowaniami, w miejscach gdzie czerwona nawierzchnia pasa ruchu rowerowego się kończy ROWERZYSTA jadąc dalej prosto ZMIENIA PAS RUCHU.” i „Pół biedy jak ROWERZYSTA WYMUSI PIERWSZEŃSTWO (zmuszając go do gwałtownego hamowania) na samochodzie osobowym. Gorzej będzie jak PRZEZ "takiego" ROWERZYSTĘ do gwałtownego hamowania ZOSTANIE ZMUSZONY AUTOBUS”. Skoro pokusił się Pan o stwierdzenie „wskazany przez Pana art. 22 ust 1 PoRD nakłada na kierującego obowiązek zachowania szczególnej ostrożności nie tylko przy zmianie pasa ruchu, ale również przy ZMIANIE KIERUNKU JAZDY. Autobus zjeżdżający do zatoki lub na obszar oznaczony znakiem P-17, (zygzak), jak również inny POJAZD, który, jak to pan pisze miał by zajechać rowerzyści drogę NA KOŃCU PASA ROWEROWEGO, musiał by być właśnie pojazdem zmieniającym kierunek jazdy i do tego kończącym w tym momencie niejako manewr wyprzedzania rowerzysty. „ proszę o wyjaśnienie GDZIE na załączonym obrazku SAMOCHÓD nauki jazdy ZMIENIA KIERUNEK JAZDY?. O to gdzie autobus przed tym azylem może zjechać do zatoki pytać nawet nie będę, a fragment „ jak również inny pojazd, który, JAK TO PAN PISZE miał by ZAJECHAĆ ROWERZYŚCIE DROGĘ na końcu pasa rowerowego,” skwituję stwierdzeniem: nauka czytania ze zrozumieniem się kłania. Skoro rowerzysta zmienia pas ruchu którym się porusza to zgodnie z przepisami ZMIENIAJĄC ZAJMOWANY PAS RUCHU, JEST OBOWIĄZANY USTĄPIĆ PIERWSZEŃSTWA POJAZDOWI JADĄCEMU PO PASIE RUCHU, NA KTÓRY ZAMIERZA WJECHAĆ. Zatem to ROWERZYSTA jest zobowiązany dostosować tak prędkość, do zatrzymania się włącznie, aby ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu na który zamierza wjechać. A to czy w takiej sytuacji pojazd jadący po pasie ruchu na który rowerzysta zamierza wjechać, rowerzystę wyprzedzi (do miejsca gdzie czerwony asfalt się kończy ustawowy odstęp 1m jest zachowany), czy rowerzystę ominie to zupełnie inna bajka. Na koniec, panie Tomku, pozwolę sobie na 1 pytanie . Czy zgodnie z PANA TEORIĄ na załączonym obrazku z Korotyńskiego samochód nauki jazdy powinien wrzucić prawy kierunek? Wszak wg Pana zmienia kierunek ruchu. TST PS Czy w tym roku był Pan członkiem zespołu ds budżetu partycypacyjnego na Ochocie? .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-09-10 13:55:38

    1.Dzień dobry odpowiadając na Pana ostatnie pytanie nie byłem nigdy członkiem budżetu partycypacyjnego w dzielnicy Ochota, jak również nigdy nie głosowałem w budżecie partycypacyjnym na projekty zgłoszone w dzielnicy Ochota, gdyż jestem mieszkańcem pobliskiego Wyględowa. 2.Pozwolę sobie natomiast zgadnąć że jest Pan z wykształcenia inżynierem, gdyż popełnia Pan typowe dla przedstawicieli nauk technicznych błędy w rozumowaniu prawnym. Koncentruje się Pan wyłącznie na jednym znalezionym w ustawie przepisie i analizuje go w oderwaniu zarówno od jego rzeczywistego ratio legis, jak i od całości ustawy. 3. Poniekąd cieszy mnie ta sytuacja, gdyż od dawna nosiłem się z zamiarem opublikowania polemicznego artykułu dotyczącego rzeczonych pasów rowerowych. Do jego napisania skłonił mnie zresztą sam Jerzy, który otwarcie zarzucał, że w pierwszych dniach po oddaniu inwestycji rowerzyści nie wiedzieli jak z niej korzystać. Ba żeby tylko tu i tylko rowerzyści, a nie kierowcy na A2. W tym celu sam przeprowadziłem kilka miesięcy temu prywatne badanie ruchu i ujawniłem że 89 procent rowerzystów na Korotyńskiego porusza się już prawidłowo (pasami po jezdni). Teraz na pewno już napisze o tym jakiś skromny artykuł, i ośmielę się odnieść całościowo do Pańskich wątpliwości. Może nawet uda mi się uzyskać opinię prawną WRD KSP. 4. Co się zaś tyczy meritum sprawy, w dalszym ciągu uważam Pańską argumentację prawną za błędną i niemającą zastosowania do opisanej przez Pana na ulicy Korotyńskiego sytuacji. Na szybko mogę Panu odpowiedzieć, że organizacja ruchu na zamieszczonym przez Pana zdjęciu z Tamki rzeczywiście zmuszała rowerzystę do włączenia się na sąsiedni pas ruchu, co wynikało UWAGA z zastosowanych znaków poziomych a nie z cytowanego przez Pana przepisu !!! Obecnie to rozwiązanie zostało poprawione i pas rowerowy kończy się wjazdem na tarcze skrzyżowania. Na drugim zaś zdjęciu pojazd nauki jazdy właśnie zmienia swój kierunek (tor jazdy), żeby nie najechać kołem na wysepkę z prefabrykatów. Tak właśnie w tym wypadku działają azyle dla pieszych. SZACH MAT - gdyby przedstawiony na zdjęciu samochód nie musiał zmieniać swego, kierunku jazdy problem o którym dyskutujemy w ogóle by nie istniał !!! 5. Wiem że Pan nie wie, więc tłumaczę, że przepisów które nakładają jakiś obowiązek nie można interpretować ekstensywnie (rozszerzająco). Po to ustawodawca tworzy dwa różne byty prawne „pas ruchu” i „pas rowerowy”, żeby następnie się nimi odpowiednio posługiwać. W przeciwnym razie rozróżnienie to pozbawione było by sensu. Wskazany przez pana art. 24 ust. 3 PoRD operuje jedynie odesłaniami prawnymi i potwierdza to o czym napisałem. 6.Mam nadzieje że jako kierowca obeznany z prawem zna Pan także inne przepisy, które nie pozwalają na spowodowanie niebezpiecznych sytuacji nawet, gdy jest się pewnym swej w cudzysłowie racji. POZDRAWIAM TOMEK

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-09-10 20:03:41

    Kontynuując moje przemyślenia odnośnie Pana wywodów, zupełnie nie rozumiem dlaczego pomija pan w tym momencie istnienie przepisów dotyczących wyprzedzania i nazywa je inną bajką. Dotyczą one bowiem bezpośrednio sytuacji o której Pan wspomina. Zgodnie z art. 24 PoRD: „kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia KOMUKOLWIEK ruchu. Tym kimkolwiek może być także uczestnik poruszający się pasem ruchu dla rowerów. Natomiast całą sytuacje o której mówimy możemy określić jako „manewr wyprzedzania rowerzysty bezpośrednio przed zwężeniem jezdni spowodowanym wysepką dla pieszych”. Zaznaczyć tu trzeba że art. 26 PoRD, jasno stwierdza że: „kierującemu pojazdem zabrania się wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim”. To intrygujące, że pomija Pan dwa tak ważne w tej kwestii przepisy, a skupia się na drugoplanowej mało jasnej kwestii technicznej.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-09-10 22:00:54

    P.Tomku. widzę że jest pan oblatany w przepisach ruchu drogowego - zapraszam do szkolenia strażników miejskich bi ci mają potężne braki w wykształceni w tym kierunku.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    TST - niezalogowany 2016-09-12 09:15:15

    @gość 2016-09-09 10:09 2016-09-10 13:55 Panie Tomku, dużo ogólników i brak argumentacji. Zatem w pierwszej kolejności ustalimy, że art. 22 dotyczy wszystkich pasów ruchu w tym pasów ruchu dla rowerów. Cytat: "że (...) organizacja ruchu na zamieszczonym przez Pana zdjęciu z Tamki rzeczywiście zmuszała rowerzystę do włączenia się na sąsiedni pas ruchu, co wynikało UWAGA z zastosowanych znaków poziomych a nie z cytowanego przez Pana przepisu !!! " A gdzie napisałem, że art 22 zmusza do zmiany pasa ruchu ? Nigdzie ? No właśnie. Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Zastosowany znak poziomy to P-3b. W definicji tego znaku czytamy: "2.2.1.9. Linia jednostronnie przekraczalna -krótka. Znak P-3b „linia jednostronnie przekraczalna - krótka” (rys.2.2.1.9) stosuje się, jeżeli zabroniony jest przejazd na sąsiedni pas ruchu (sąsiednią część drogi) od strony linii ciągłej.W szczególności stosowany jest na skrzyżowaniach i wlotach skrzyżowań oraz oznaczenia krawędzi jezdni przy wyjazdach z obiektów przydrożnych lub przejazdach przez pasy dzielące jezdnie. Znak ten stosuje siê niezależnie od dopuszczalnej prędkości na drodze." Tyle definicja. Widzi Pan gdzieś w definicji informację o ustąpieniu pierwszeństwa przy zmianie pasa ruchu? Znak P-3b wskazuje JEDYNIE MIEJSCE i typ manewru który w tym konkretnym miejscu jest dozwolony/niedozwolony/nakazany (czytaj w miejscu przerywanej rowerzysta MUSI zmienić pas ruchu). Sposób w jaki dany manewr (zmiana pasa ruchu z pasa ruchu dla rowerów na pas ruchu) należy wykonać określają PRZEPISY !!! .Np określają kto komu ma ustąpić pierwszeństwa. Skoro twierdzi Pan, że art. 22 (przepis) nie odnosi się do pasa ruchu dla rowerów tylko do pasa ruchu proszę o odpowiedź na jedno pytanie: JAKIE/KTÓRE PRZEPISY (proszę podać konkretny akt prawny i przywołać konkretny przepis) determinują zachowanie rowerzysty podczas zmiany pasa z pasa ruchu rowerowego na pas ruchu (tak jak na Tamce). Ruch drogowy nie znosi anarchii a pasy rowerowe to nie wynalazek ostatniego roku zatem przepisy te WSKAŻE MI PAN z łatwością.Tylko PROSZĘ KONKRETY. Po udzieleniu odpowiedzi na to pytanie zadam następne. Brak oznakowania to (często) także "oznakowanie". TST.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-09-12 10:15:47

    Dokładnie, ta część przepisu, która mówi o zachowaniu szczególnej ostrożności przez pojazd zmieniający kierunek jazdy. Ale że rozwiązanie na Tamce było powiedzmy to sobie jasno głupie, bezmyślne, niewygodne dla nikogo i niezgodne z ustawą oraz przyjętymi na jej podstawie standardami zostało już poprawione. Obecnie wyloty pasów rowerowych umieszcza się tak, by rowerzysta nie musiał zmieniać kierunku jazdy i by był zawczasu widoczny przez innych uczestników ruchu. Jest to wówczas rozwiązanie czytelne i zrozumiałe przez wszystkich.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    TST - niezalogowany 2016-09-12 21:53:54

    @gość 2016-09-09 10:09 2016-09-10 13:55 2016-09-12 10:15 Panie Tomku, jak rozumiem po Pana ostatnim wpisie wracamy do stwierdzenia, że art. 22 ustawy PoRD DOTYCZY WSZYSTKICH PASÓW RUCHU W TYM PASÓW RUCHU DLA ROWERÓW. Jeżeli stanowi to nadinterpretację Pana ostatniej wypowiedzi proszę o info. Będziemy drążyć temat dalej. Dla zwrócenia kolejny raz Pana uwagi ani na Korotyńskiego ani na Tamce żaden z pojazdów (samochód, rower) nie wykonywał manewru zmiany kierunku ruchu (skręcanie lub zawracanie). W OBU omawianych PRZYPADKACH JEDYNIE ROWERZYSTA WYKONUJE MANEWR ZMIANY PASA RUCHU. Wracamy do tematu i tak link nr1: http://bi.gazeta.pl/im/1c/1c/de/z14556188Q,Nowa-organizacja-ruchu-u-zbiegu-Swietokrzyskiej--K.jpg pas rowerowy wzdłuż Kopernika w kierunku Ordynackiej, link nr 2:http://iochota.pl/zdjecie/93645 pas rowerowy na Korotyńskiego w kierunku Pawińskiego. W obu linkach WIDAĆ WYRAŹNIE, że pasy rowerowe (oznakowanie poziome) " urywają się" (nie są ciągłe- kończą się na wysokości linii warunkowego zatrzymania przed PdP jak na Kopernika i zanikają jak na Korotyńskiego). Oznacza to, że pasy te kończą się lub zanikają. Pozwolę sobie przypomnieć: „ ...w miejscach gdzie pasy ruchu rowerowego zanikają (w miejscu gdzie czerwona nawierzchnia i linia pozioma się kończą), ROWERZYSTA jadąc dalej prosto ZMIENIA PAS RUCHU. Z PASA RUCHU i PASA RUCHU ROWEROWEGO (który zanika) ZOSTAJE tylko PAS RUCHU. Dla utrwalenia: przed azylami dla pieszych (...) w miejscach gdzie czerwona nawierzchnia pasa ruchu rowerowego się kończy ROWERZYSTA jadąc dalej prosto ZMIENIA PAS RUCHU.” Jednocześnie przypomnę, że brak oznakowania (w obu przypadkach poziomego) to także "oznakowanie". Pytanie brzmi : jaki manewr, według Pana, wykonuje ROWERZYSTA jadąc na wprost W odpowiedzi proszę zawrzeć informację w którym momencie (na czerwonym/po zjechaniu z czerwonego asfaltu, przed linią warunkowego zatrzymania, na/za PdP) po jakim pasie (pas ruchu czy pas ruchu dla rowerów) rowerzysta się porusza. Tylko PROSZĘ KONKRETY. Po udzieleniu odpowiedzi na to pytanie zadam następne. A to prawidłowe/intuicyjne oznakowanie zakończenia pasa rowerowego i prawdziwy rowerzysta: https://www.olsztyn.eu/fileadmin/_processed_/csm_07_Kosciuszki_rowery_a01f7dc05e.jpg TST PS informacji o pasie rowerowym na Kopernika(w kwestii (braku) pierwszeństwa rowerzysty) radzę poszukać na stronach związanych z WMK już teraz. Wstyd będzie mniejszy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iOchota.pl




Reklama
Wróć do