Drawska od lat nierozwiązany problem

Można było napisać Drawska mała uliczka, lecz niestety w tym rejonie to dość intensywnie eksploatowana arteria, łącząca Dickensa z Alejami Jerozolimskimi. Wiele razy opisywałem tą ulicę, jako zbyt spowolnioną trasę dla samochodów gdzie czasami i ja jadę rowerem pomimo, ze kiedyś nawet kłóciłem si z burmistrzem Maurycym Komorowskim udowadniając, że dorabianie tam kawałka z niczym niepowiązanej Drogi dla Rowerów jest bez sensu, gdyż śmiało rowerzysta może jechać w tak spowolnionym (przez garby) ruchu ulicznym. Nawet jest to wyższa szkoła jazdy pomiędzy tamującymi ruch samochodami, gdyż dobry rowerzysta osiągnąć może dużo większą prędkość, niż co chwila prawie stojącymi samochodami. Bez sensu było wydawać w tamtych czasach prawie pół miliona na zerwanie chodnika i zalanie asfaltem. Ale nie o tym kawałku chciałem napisać teraz i od lat jest problem z kawałkiem w środku niewykupionym gruntem, który mógłby rozbudować do końca tą ulicę i umożliwić pełny ruch pojazdów w tej okolicy. Deweloperzy ponastawiali wiele blokowisk i apartamentów i nawet pobudowali grodzone parkingi nawet z bramami skierowanymi na tą zamkniętą dla ruchu samochodowego niedorobioną ulicę. Sprzedając tam mieszkania pewnie wszystkim obiecywano, że okolica będzie przypominała dzielnicę dla bogatych a niezamknięte slumsy z kamerami na każdym kroku i nakazami oraz zakazami. Taka sama sytuacja jest z zaślepioną ulicą Zadumaną Przydałoby się dla tych mieszkańców zrobić jakiś logiczny przejazd niż fundować im jazdę okrężną po zatłoczonym osiedlu. Ale do tego trzeba mieć trochę pojemniejszą głowę i nie tylko dbać o swój czubek nosa. Sprzedałem złudne marzenia i lokale dumnie nazwane apartamentami i resztę mam „ w d…”.Od lat jak opisywałem ten zakątek, chociaż stała tam przyczepa kempingowa nad rozległą kałużą w chaszczach i przynajmniej wyglądało to tam jak mazurska posiadłość. Teraz zagrodzono i powoli robi się tam niekontrolowany śmietnik. Może i o to chodzi, aby tam przygotować teren na „reperacje” od Niemiec, (czyli odpady nam należne za uległość i poddanie swojej gospodarki i przyznanie racji historycznych najlepszemu „przyjacielowi”) Przy tym rządzie i samorządzie to może jedynym wyjściem, aby zaprowadzić tam cywilizację to może sposobem zmusić jaśnie nam panujących Paniczyków i (nawet nie wiem jak teraz prawidłowo odmienić resztę z 55 płci), czyli zmianę nazwy tej ulicy na jakiegoś Hermana, czy Adolfa albo znanego i „zasłużonego” UBEKA to od razu zostaną uruchomione środki na budowę tej ulicy i na pomnik też znajdą się pieniążki,  Dobrych gospodarzy u nas ze świecą szukać. Imponują nam pozerzy i pięknie oraz przebiegle nas oszukujący ludzie-grunt, że z uśmiechem.

Czytaj również: