Ulica Reja skradziona mieszkańcom przez aktywistów

Ograniczenie ruchu samochodów wokół szkół stała się jednym z priorytetowych projektów Zarządu Dróg Miejskich. Inicjatywa, wspierana przez miejskich aktywistów, jak twierdzą, ma na celu poprawę bezpieczeństwa dzieci na drogach do i ze szkoły. Oczywiście przyjęcie takiego programu nie zostało poprzedzone analizami zdarzeń mogących świadczyć o niebezpieczeństwie właśnie w takich miejscach.

W Warszawie planowane jest także w takich miejscach monitorowanie i ograniczanie możliwości wjazdu za pomocą szykan i zakazów, które mają zniechęcać rodziców do przewożenia dzieci do szkoły samochodem. Inicjatywa ta wywołuje jednak kontrowersje, zwłaszcza wśród mieszkańców, którzy obawiają się o utratę miejsc parkingowych oraz rodziców chcących w godzinach porannych sprawnie odwieźć dzieci do szkoły.

Aktywiści miejscy, tacy jak Ochocianie, Fundacja Rodzic w Mieście oraz Warszawski Alarm Smogowy, już kilka lat temu podjęli próbę wprowadzenia właśnie takich zmian na ulicy Mikołaja Reja, gdzie znajduje się Szkoła Podstawowa nr 23. Po południu i wieczorem ulica Reja służy okolicznym mieszkańcom do parkowania swoich samochodów. W czerwcu 2022 roku zorganizowano happening, który miał na celu zwrócenie uwagi na potrzebę reorganizacji ruchu wokół szkoły. Przedstawiono również projekt zmian, który zakładał m.in. ograniczenie miejsc parkingowych i wprowadzenie strefy ograniczonego ruchu. Propozycja ta spotkała się z dużą krytyką ze strony okolicznych mieszkańców, rodziców  i władz dzielnicy. Podczas spotkania, które odbyło się 20 września, przedstawiciele ZDM oraz zastępca burmistrza Ochoty, Grzegorz Wysocki, wysłuchali licznych uwag dotyczących słabych podstaw merytorycznych oraz braku rzetelnych konsultacji społecznych.

Zdecydowana większość użytkowników ulicy Reja wyraziła sprzeciw wobec planowanej redukcji miejsc parkingowych, argumentując, że w okolicy i tak brakuje przestrzeni do parkowania. Krytycy projektu podkreślali, że zmiany te byłyby uciążliwe nie tylko dla mieszkańców, ale również dla lokalnych przedsiębiorców, pracowników Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz rodziców dzieci uczęszczających do Szkoły Podstawowej nr 23. Obawy dotyczące ograniczeń wyraził także ówczesny zastępca burmistrza Grzegorz Wysocki, który podkreślił, że dzielnica nie była w pełni zaangażowana w konsultacje dotyczące reorganizacji ruchu na ulicy.

Urząd w zalecił w tej sprawie badania. Wyniki były jednoznaczne zarówno na terenie całej Ochoty a w szczególności w rejonach Filtry i Starej Ochoty. 

Dlatego mimo wielu nacisków ze strony miasta władze dzielnicy skutecznie blokowały ten projekt.

Po ostatnich wyborach do głosu doszli w naszej dzielnicy aktywiści miejscy i działacze lewicy. Dość szybko dokonano uzgodnień i przystąpiono do prac nie oglądając się na mieszkańców. W efekcie tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego Ochocianie postawili na swoim. Ulica jest zamknięta w godzinach 7.30 - 8.30. Wybudowano liczne szykany w postaci progów i separatorów. Zamiast miejsc parkingowych postawiono donice z kwiatami i zagonił uczniów do tego żeby w obecności Zarządu Dzielnicy i aktywistów entuzjastycznie podlewali rosnące w nich kwiatki.. Zrobiono to wbrew opinii mieszkańców i innych użytkowników ulicy.

O sprawie jeszcze nieraz napiszemy, ponieważ jest ona szczególnie bulwersująca.

Czytaj również: