Jak zwykle, co miesiąc zaglądam do naszego słynnego Dębu, który to był sadzony przez władze Warszawy i Dzielnicy w hołdzie Gabrielowi Narutowiczowi. Wokół były dość pokaźne drzewa, ale z czasem niestety zostały one wycięte, pewnie na życzenie konserwatora zieleni, któremu najlepiej wychodzi konserwacja za pomocą piły spalinowej. Zobacz także: Stawić czoła wojnie - zapraszamy na spotkanie autorskie W miejsce dwóch wyciętych drzew posadzono (według kartek umieszczonych na palikach) Quercus Rubra - Dąb Czerwony i Aesculus Carnea -Kasztanowiec czerwony. Co prawda jeszcze nie są tam widoczne ślady tych drzew, ale trzeba wierzyć, ze skoro pisze to jest. Natomiast z drugiej strony KTOŚ jakby okaleczył drzewo wycinając gałęzie i pozostawiając główny pień. Jakby chciał przerobić rodzime drzewo, jako budulec do Palmy jak na Rondzie De Gola albo przygotowywano resztkę drzewa na wycinanki jak na Placu Baśniowym. Co by to nie miało być to teraz to wygląda tragicznie i nasuwa się myśl jak trzeba nienawidzić przyrody skoro tak się ją traktuje? Czy nie można było odratować tych drzew w porę i nie przyglądać się biernie jak były tam pióropusze jemioły? Pawlonek opisywał, ale cóż on na niczym się nie zna? Reklama Czytaj również: Zobacz także: Grójeckiej 184 - straszny zabytek? Zobacz także: Targowisko Zastępcze - czy doczekamy się skweru? news:1757729] Zobacz także: Urząd Skarbowy na Jankowskiej 2 Zobacz także: Nawet prostą sprawę można skomplikować Zobacz także: Czy Dyrektor ZDM przypomni sobie o danym słowie w 2014 roku Zobacz także: Liście zaatakowały podwórka, ulice i studzienki Zobacz także: Budowa budynku TBS - 7 Listopad tuż tuż Zobacz także: Budowa Lirowej - nawet urzędnikom nie chce się gadać Zobacz także: Komu przeszkadzają murale Legii? Zobacz także: Kolejna garażówka za nami Zobacz także: Szkoła na Spiskiej - historia ludzi, miejsc, idei i marzeń wciąż trwa Zobacz także: Boisko na Rakowcu Południowym marnieje Zobacz także: Nieostatnia szarża Kota na Ochocie Zobacz także: Plac Pod Skrzydłami bez zmian Zobacz także: W hołdzie Irenie Sendlerowej