Reklama

Słupki, słupki, dlaczego nie ma konsekwencji?

25/03/2023 02:29

Słupek to jest prosta i dobra rzecz. W naszej rzeczywistości stał się poważnym atrybutem władzy i jej bezsilności. Tam gdzie nakazy i zakazy nie skutkują bezradni jajogłowi (i bez pewnej części ciała) urzędnicy wymyślili sposób na szykany dla wszystkich. Dla kierowców, aby nie wjeżdżali gdzie nie wolno, rowerzystów, aby się za bardzo nie rozpędzali na chodnikach i przed przejazdem przez ulicę celowali między słupki a nie patrzyli czy nadjeżdża samochód. Na pieszych, żeby mieli weselej slalomem chodzić ot tak nasza dola i niedola. Co parę lat brzydną niektórym wzory tych słupków i wydają sporo naszej kasy na nowe i coraz to droższe monstra wyrastające na potęgę wszędzie gdzie się da. Za takie pieniądze to mogłyby być trochę trwalsze - nie takie jak na zdjęciu badziewie, które pęka. Jeszcze partacze, którzy wydają naszą kasę bez opamiętania stawiają je niezgodnie ze swoimi standardami. Dlaczego przy przejazdach rowerowych z jednej strony są a z drugiej nie? Dlaczego na niektórych w ogóle nie ma? Jak utrudniać życie to sprawiedliwie, jak wszystkim to wszystkim i wszędzie. Odezwie się pewnie nasz wspaniały dyrektor ZDM, który mnie kiedyś odpisał jak oponowałem przeciwko słupkom na przejazdach rowerowych to stwierdził, że większość chce. Skoro chcą to ja teraz proponuję po dwa stawiać w osi niepełno dwumetrowego przejazdu -niech celują. Więcej pieniędzy będzie kosztować to i na "rozkurz" będzie więcej.